Rekolekcyjne potyczki katechetów

Mimo istnienia od wielu już lat odpowiednich rozporządzeń, dotyczących obecności katechezy w szkole,1. wciąż jednak wiedza na temat organizowania rekolekcji szkolnych wśród samych katechetów i dyrekcji szkół pozostawia wiele do życzenia. Miałem okazję, niestety, sam się o tym przekonać w czasie ubiegłorocznych rekolekcji szkolnych.

Prawo i organizacja rekolekcji

Organizowanie rekolekcji szkolnych, oprócz swojej tradycji w poszczególnych szkołach, posiada również odpowiednią podbudowę prawną, która zawsze jest podstawą odwoływania się w konfliktowych sytuacjach.

Podstawą prawną jest Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach, opierające się na wcześniejszych zapisach prawnych2. W tymże dokumencie znajdujemy podstawowe zapisy odnoszące się do kwestii organizacji wielkopostnych rekolekcji szkolnych (§ 10. 1-3). Pozwolę sobie przeanalizować niektóre z tych zapisów.

Uczniowie uczęszczający na naukę religii uzyskują trzy kolejne dni zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia rekolekcji wielkopostnych, jeśli religia lub wyznanie, do którego należą, nakłada na swoich członków tego rodzaju obowiązek. (§ 10. 1)

Zapis ten nie jest raczej w szkołach szeroko dyskutowany, gdyż jest jasny i oczywisty. W szkołach bowiem przeznacza się owe dni wolne właśnie na odbycie rekolekcji szkolnych. Niekiedy problem pojawia się w szkołach o profilach zawodowych, gdzie odbywają się miesięczne praktyki zawodowe lub cotygodniowe praktyki uczniów u swoich pracodawców. Z ubiegłorocznego doświadczenia wiem, że niektórzy nie chcą w ogóle zwalniać uczniów na rekolekcje, inni zwalniają ich tylko na godziny nauk rekolekcyjnych, a szkoła stwierdza, że w tej sprawie nic nie może zrobić. W związku z tym problemem skierowałem 19 czerwca 2001 roku list do Departamentu Kształcenia i Wychowania Ministerstwa Edukacji Narodowej. Dnia 11 października 2001 roku otrzymałem odpowiedź Ministerstwa Edukacji Narodowej, podpisaną przez p. Dyrektora Departamentu Edwarda Janiszewskiego, który – wyjaśniając powyższą kwestię – napisał: „Zgodnie z par. 10 Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz. U. Nr 36 poz. 155 z późn. zm.) uczniowie uczęszczający na naukę religii uzyskują trzy kolejne dni zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia rekolekcji wielkopostnych. O terminie rekolekcji, ustalonym przez ich organizatorów, dyrektor szkoły powinien być powiadomiony co najmniej miesiąc wcześniej. Praktyki zawodowe uczniów organizowane przez szkołę są elementem zajęć szkolnych. Dyrektor szkoły, odpowiedzialny za zawarcie umów z pracodawcami w sprawie praktyk uczniowskich, powinien tak dopasować terminy, aby nie dopuścić do łączenia się w tym samym czasie rekolekcji wielkopostnych i praktyk zawodowych. W przypadku nałożenia się terminów, dyrekcja szkoły powinna powiadomić pracodawcę, że trzy kolejne dni rekolekcji szkolnych są dla uczniów dniami wolnymi zarówno od zajęć szkolnych, jak i od praktyk zawodowych” (DKW-4036-12/2001/GP).

Pieczę nad uczniami w tym czasie zapewniają katecheci. Szczegółowe zasady dotyczące organizacji są przedmiotem odrębnych ustaleń między organizującymi rekolekcje a szkołami. (§ 10. 1)

Zapis ten w niektórych sytuacjach jest wykorzystywany trochę przeciw rekolekcjom szkolnym. Skoro bowiem opiekę mają zapewnić tylko katecheci, to znajduje się grupa dyrektorów i nauczycieli, którzy całkowicie dyspensują się od sprawowania opieki nad uczniami w czasie rekolekcji. W mojej szkole w tym czasie zorganizowano szkoleniową radę pedagogiczną dotyczącą przepisów BHP, a nauczycieli porozdzielano do kilku szkolnych komisji inwentaryzacyjnych, które miały spisywać mienie szkolne. Wcześniej przed rekolekcjami, po uzgodnieniu z dyrekcją, poprosiliśmy oficjalnie na radzie pedagogicznej chętnych do pomocy nauczycieli o wpisanie się na listę. Niektórzy tak też uczynili, ale ich udział w opiece nad uczniami stał się niemożliwy ze względu na przydzielenie ich do komisji inwentaryzacyjnych (zjawiło się tylko 3 nauczycieli!?).

Postępowanie, pozostawiające opiekę nad uczniami katechetom jest oczywiście zgodne z postanowieniami rozporządzenia, ale tenże sam przepis daje możliwość innego wynegocjowania zasad dotyczących organizacji rekolekcji szkolnych z dyrekcją szkoły. Oczywiście na przedstawione propozycje dyrekcja wcale nie musi się zgodzić, ale przecież można tu poprosić rodziców o pomoc w załatwieniu tej sprawy, rodziców, którzy według wszelkich przepisów oświatowych są osobami, które mają decydować o obliczu szkoły. Tym bardziej, że motywacja innego rozwiązania jest – moim zdaniem – jak najbardziej wskazana, gdyż zapewnienie opieki uczniom przez niewielką liczbę opiekunów (w naszej szkole na ok. 1200 uczniów było to 3 katechetów) jest bardzo ryzykowne. Trzeba zatem w tym kontekście dążyć do tego, aby zapewnić dzieciom i młodzieży minimum bezpieczeństwa.

O terminie rekolekcji dyrektor szkoły powinien być powiadomiony co najmniej miesiąc wcześniej. (§ 10. 1)

Punkt ten oczywiście jest bardzo ważny, szczególnie ze względu na potrzebę sporządzenia planu pracy szkoły. Optymalnym więc rozwiązaniem jest poinformowanie dyrekcji o planowanych rekolekcjach jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego, aby punkt ten został uwzględniony w planie pracy szkoły. Drugim argumentem jest kwestia poruszona w odpowiedzi na mój list do MEN, a mianowicie potrzeba poinformowania pracodawców o terminie rekolekcji szkolnych, aby praktyki szkolne i rekolekcje wielkopostne nie zbiegły się w tym samym terminie. W ten sposób będzie też można uniknąć komplikacji związanych z późniejszym powiadomieniem o rekolekcjach.

Jeżeli na terenie szkoły prowadzona jest nauka religii więcej niż jednego wyznania, kościoły i związki wyznaniowe powinny dążyć do ustalenia wspólnego terminu rekolekcji wielkopostnych. (§ 10. 3)

Jest to chyba zapis bardziej teoretyczny, niż praktyczny, choć nie wykluczam, że np. na Śląsku Cieszyńskim czy na Białostocczyźnie takie sytuacje mogą nastąpić. I rzeczywiście wtedy normalną rzeczą jest to, że poszczególne wyznania chrześcijańskie powinny ustalić wspólny termin rekolekcji szkolnych.

Rekolekcje w procesie awansu zawodowego

Każdy z nas już bardzo dobrze wie, że podstawą oceny dorobku zawodowego nauczyciela jest zebrana przez niego dokumentacja. Jednym z takich elementów w wypadku katechetów może być dokumentacja organizacji rekolekcji szkolnych. Jest to sprawa jak najbardziej normalna i chyba nikogo nie dziwi, że katecheci od dłuższego czasu zbierają już zaświadczenia o działaniach duszpastersko-wychowawczych, organizowanych wspólnie z dyrekcją własnej szkoły lub też z miejscowym proboszczem.

Dokumentacja ta może dotyczyć zarówno osoby organizującej rekolekcje szkolne, jak i prowadzącej dane rekolekcje czy też osób współprowadzących poprzez określone inicjatywy indywidualne lub wspólne katechetów danej szkoły, zsynchronizowane w programie rekolekcji szkolnych. Na sprawozdanie to mogą składać się działania podejmowane w celu bliższego (np. odpowiednia informacja dla rodziców i opiekunów, przygotowanie planu) i dalszego (np. podanie uczniom na katechezie zasad owocnego przeżycia rekolekcji, konsultacje z dyrektorem, proboszczem, wychowawcami itp.) przygotowania i organizacji rekolekcji szkolnych. Drugim elementem obecnym w dokumentacji będzie sprawozdanie z przebiegu rekolekcji szkolnych wraz z dołączonym do niego planem szczegółowym oraz podsumowaniem własnej pracy opiekuńczo-wychowawczej w czasie trwania rekolekcji. Mogą się tam również znaleźć refleksje na temat mocnych i słabych stron rekolekcji szkolnych oraz ewentualne wnioski na przyszłość.

Organizatorzy i prowadzący rekolekcje

Oczywiście pierwszym organizatorem rekolekcji na terenie swojej parafii jest miejscowy proboszcz, który zaprasza rekolekcjonistę czy też grupę rekolekcyjną (np. kapłana, który wraz ze świeckimi z jakiejś wspólnoty głosi rekolekcje). Jednak wskazane jest, aby proboszcz spotkał się wcześniej z zespołem katechetycznym, w celu omówienia kwestii związanych z rekolekcjami, rozdzielenia zadań organizacyjnych, a przede wszystkim, aby dowiedzieć się o aktualnych potrzebach, radościach i bolączkach danej społeczności szkolnej, które można przekazać rekolekcjoniście do ewentualnego rozważenia i ujęcia w tematyce poszczególnych nauk. Proboszcz też wyznacza najlepszy termin i podaje do wiadomości dyrekcji szkoły.

Rola katechetów oraz rodziców, którzy najlepiej znają środowisko szkolne jest ogromna. To przecież od ich rozpoznania potrzeb danego środowiska będzie zależała tematyka oraz program rekolekcji, wraz z zawartymi w nim elementami nie tylko duchowymi, ale także wychowawczymi. W ten sposób można zbudować rekolekcje szkolne, które nie ograniczają się jedynie do kościoła i nauki rekolekcyjnej, ale prowadzą do atrakcyjnego rozbudowania rekolekcji wielkopostnych, które nie bez powodu nazywamy szkolnymi.

Myślę, że zadaniem rekolekcjonisty jest przygotowanie – dostosowanych do danej grupy wiekowej – nauk, a zadaniem miejscowych katechetów, wierzących nauczycieli i wychowawców – pogłębienie tych zagadnień w szkolnej rzeczywistości (np. zajęcia prowadzone w szkole). W ten sposób rekolekcje nie będą tylko godzinnym spotkaniem w kościele, ale rozciągnięte w czasie przybiorą formę atrakcyjniejszą dla dzieci i młodzieży. Sam zresztą pamiętam rekolekcje szkolne na bydgoskim Fordonie (w parafii pw. św. Mateusza), gdzie właściwie odbywały się 4 połączone ze sobą spotkania: w kościele i trzy grupy tematyczne w szkołach. Rekolekcjonista pozostawał ciągle ten sam, ale zmieniały się codziennie ekipy współtworzące rekolekcje, zaproszone przez miejscowego proboszcza i zespół katechetyczny. W przygotowanie tak szerokiej prezentacji rekolekcyjnych myśli bardzo aktywnie włączali się także nauczyciele, którzy nie tylko sprawowali opiekę nad uczniami. W ten sposób wysiłkiem wszystkich powstały rekolekcje, które jeszcze długo po zakończeniu budziły pozytywne wspomnienia, gdyż ich uczestnicy nie byli tylko „biernymi widzami”, ale prawdziwie uczestniczyli w ich przygotowaniu.

Dziś często powtarza się, że reklama jest dźwignią handlu. Tak też jest i w przypadku rekolekcji, którym musi wręcz towarzyszyć dobra akcja marketingowa. Bez tego nawet rekolekcje szkolne w najbardziej atrakcyjnej formie nie zakończą się pełnym sukcesem. Dziś trzeba po prostu umieć „sprzedać” Ewangelię nie tylko dzieciom, ale też rodzicom i nauczycielom, wśród których pracujemy w szkole. Może nawet być i tak, że z obserwatorów staną się oni aktywnymi uczestnikami bądź osobami, które w czasie ich trwania przeżyją prawdziwe doświadczenie Boga. A przecież chyba o to nam w rekolekcjach chodzi. Takie jest zadanie „nowej ewangelizacji”, aby wciąż aktualne treści ewangeliczne podać w „nowy” sposób (np. poprzez zaproszenie zespołu muzycznego, koncertu przeplatanego świadectwami wiary).

W niektórych parafiach spotykamy, oprócz szkolnych rekolekcji wielkopostnych, także rekolekcje adwentowe, w czasie których zaplanowane są nauki dla dzieci i młodzieży. Ta inicjatywa wymaga również współpracy katechetów, podobnie jak każda Mszy św. dla dzieci i młodzieży. Również i tu widzę wielką rolę katechetów we współpracy z proboszczem i rekolekcjonistą. Ta forma rekolekcji może być bardzo dobrym podprowadzeniem do szkolnych i klasowych uroczystości opłatkowych, które nie tylko będą elementem zewnętrznego folkloru, ale zostaną przygotowane pod kątem duchowego ich przeżycia.

Dla uczniów, którzy pragną pogłębić swoją wiarę, propozycją mogą być różnego rodzaju rekolekcje tematyczne, których zapowiedzi spotykamy w miesięczniku „Katecheta”. Warto z tych propozycji korzystać, szczególnie jeśli chodzi o młodzież poszukującą swojej drogi życia i odkrywającą swoje życiowe powołanie.

+++++

Przypisy:

1. Zob. Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 roku w sprawie warunków i sposobu organizowania lekcji religii w szkołach publicznych (Dz. U. nr 36 z dnia 24 kwietnia 1992) oraz modyfikujące rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 czerwca 1999 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania lekcji religii w szkołach publicznych (Dz. U. nr 67, poz. 753).

2. Art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 7 września 1991r. o systemie oświaty (Dz. U. z roku 1996: nr 67, poz. 329 oraz nr 106, poz. 496; Dz. U. z roku 1997, nr 28, poz. 153 oraz nr 141, poz. 943; Dz. U. z roku 1998: nr 117, poz. 759 oraz nr 162, poz. 1126).