Bóg daje mi pomoc do walki z grzechem

Drogi Dzieci!

Często grzech nie pozwala zagościć w naszym sercu Panu Jezusowi. Musimy dokonać oczyszczenia ogrodu naszego serca, aby można było otworzyć furtkę, przez którą wejdzie Pan Jezus, musimy oczyścić alejki, aby można było wejść do naszego serca.

W naszych sercach bowiem znajdują się chwasty, które mają większe lub mniejsze korzenie i które trudniej lub łatwiej wyrwać. One właśnie nie pozwalają rosnąć w naszych sercach innym, dobrym roślinom. Kto zatem pozwala, aby rosły chwasty a ginęły dobre rośliny, ten popełnia grzech. Całe szczęście jest jednak na te wszystkie chwasty sposób, co za chwile zobaczymy.

(Teraz następuje swoisty rachunek sumienia. Najpierw mówi się o grzechu jako chwaście, chorobie i truciźnie, a następnie o odpowiednim na ten grzech lekarstwie czyli cnocie)

Pycha-Pokora

GRZECH: (pokazuje kartkę z nazwą grzechu, a następnie kładzie ją na podłodze kościoła, w wyznaczonym miejscu i mówi) Pycha jest chyba najgorszym grzechem. Uważamy, że Bóg i inni ludzie są nam niepotrzebni. Gdy opanowuje nas pycha, to nie widzimy, że wszystko to co mamy jest darem Pana Boga i innych ludzi. Wtedy zadzieramy nosa, nie potrafimy powiedzieć dziękuję, a kolegów czy koleżanki uważamy za gorszych od nas.

CNOTA: (pokazuje kartkę z napisem cnoty-lekarstwa, a następnie kładzie ją na kartkę z nazwą grzechu i mówi) Najlepszym lekarstwem na pychę jest pokora. To ona sprawia, że potrafimy pomóc innym, że ufamy Panu Bogu i innym ludziom, np. rodzicom czy nauczycielom w szkole, którzy chcą naszego dobra. Wtedy też potrafimy cieszyć się sobą takimi jakimi jesteśmy: mali czy duzi, chudzi czy grubi, piękni czy mniej piękni, piegowaci czy nie, mający taki a nie inny kolor włosów. Wtedy też potrafimy podziękować za dobro Bogu i innym ludziom, a także możemy przynieść radość innym.

Zazdrość-Miłość

GRZECH: (pokazuje kartkę z nazwą grzechu, a następnie kładzie ją na podłodze kościoła, w wyznaczonym miejscu i mówi) Pycha rodzi zazdrość. Zaczynamy wtedy śledzić drugiego człowieka i zazdrościć mu tego, co ma: ładnego ubrania, piórnika, drogiego długopisu, samochodu, dziewczyny… Zazdrość zaczyna niszczyć przyjaźń między nami, powoduje kłótnie nawet z najlepszymi kumplami. Zaczyna gościć w naszym sercu mówienie nieprawdy – kłamstwo i radość z nieszczęścia drugiego człowieka. Człowiek zazdrosny jest jednak bardzo smutnym człowiekiem.

CNOTA: (pokazuje kartkę z napisem cnoty-lekarstwa, a następnie kładzie ją na kartkę z nazwą grzechu i mówi) Najlepiej na zazdrość działa miłość. Bóg, który nas kocha, stworzył cały świat i wszystkich ludzi. Tę miłość względem rodziców, rodzeństwa, koleżanek i kolegów oraz wszystkich spotykanych ludzi, Bóg wlewa także w nasze serca. Zatem lekarstwo na zazdrość jest w moim sercu. Jezus udowodnił, że nas bardzo kocha, umierając na krzyżu. Nam także powiedział: „To jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali”.

Gniew-Łagodność

GRZECH: (pokazuje kartkę z nazwą grzechu, a następnie kładzie ją na podłodze kościoła, w wyznaczonym miejscu i mówi) Czasem w sercu człowieka wyrasta inny chwast: gniew. Ogarnia on nas tak, ze nie potrafimy zapanować nad sobą: używamy brzydkich słów, a czasem nawet coś zniszczymy lub kogoś uderzymy. Gdy ogarnia nas gniew, to szukamy powodów do kłótni, stajemy się niecierpliwi i nie umiemy przebaczyć. Często kończy się to bardzo tragicznie. Człowiek zagniewany jest niebezpieczny.

CNOTA: (pokazuje kartkę z napisem cnoty-lekarstwa, a następnie kładzie ją na kartkę z nazwą grzechu i mówi) Rzadko mówi się o łagodności, a tymczasem jest to najlepsze lekarstwem na gniew. Tylko człowiek słaby czyni zło i krzywdę, a wydaje mu się, że dzięki temu będzie mocny. Człowiek mocny natomiast, mający odwagę i będący cierpliwym, nie oddaje złem za zło. A wręcz przeciwnie. Temu, który uczynił mu coś złego, np. go uderzył, odpowiada dobrem, bo wie że sąd należy pozostawić Bogu. „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani Synami Bożymi”.

Nieczystość-czystość

GRZECH: (pokazuje kartkę z nazwą grzechu, a następnie kładzie ją na podłodze kościoła, w wyznaczonym miejscu i mówi) Nieczystość mimo tego, że cały czas mówi o miłości, jest jednak jej karykaturą. Miłość to wielki dar, jaki otrzymaliśmy od Boga, abyśmy mogli być szczęśliwi. Gdy będziemy oglądali filmy, czytali gazety czy robili rzeczy nieczyste, to nie będzie w nas prawdziwej miłości. Wtedy będziemy podobni do dzikiego zwierzęcia, które rzuca się na swoją ofiarę. Grzesząc w ten sposób słowem, myślą lub czynem nie będziemy dawali innym miłości, ale krzywdę, nieszczęście i smutek.

CNOTA: (pokazuje kartkę z napisem cnoty-lekarstwa, a następnie kładzie ją na kartkę z nazwą grzechu i mówi) Przeciwieństwem nieczystości jest czystość. Rodzi się ona w sercu i myślach każdego, dla kogo najważniejszy jest Bóg i jego przykazania. Kto stara się dbać o swoje myśli, słowa i czyny, ten prawdziwie chce dobra drugiego człowieka, prawdziwie go kocha. „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą”.

Chciwość-Dobroczynność

GRZECH: (pokazuje kartkę z nazwą grzechu, a następnie kładzie ją na podłodze kościoła, w wyznaczonym miejscu i mówi) Kolejnym grzechem jest chciwość. Jest to najgłupszy grzech. I my z tego nic nie mamy, i człowiek, któremu zazdrościmy. Grzech ten nie pozwala spać spokojnie. Taki człowiek chce wciąż mieć więcej pieniędzy, rządzić wszystkimi wokół siebie. Taki człowiek nie ma przyjaciół. Jedynie wtedy, gdy ma pieniądze, to wkoło niego jest pełno ludzi, a gdy straci majątek, to nie ma przy nim nikogo. Chciwość powoduje wojny, kłótnie. Z tym grzechem wiąże się skąpstwo i brak miłości do drugiego człowieka, którego się wykorzystuje, by więcej zarobić.

CNOTA: (pokazuje kartkę z napisem cnoty-lekarstwa, a następnie kładzie ją na kartkę z nazwą grzechu i mówi) Chciwość można zwyciężyć tylko dobroczynnością. Człowiek dobry dzieli się z innymi tym wszystkim, co posiada; nawet kawałkiem chleba. Musimy bowiem zawsze pamiętać o tym, że kiedy dzielimy się z innymi, to nic nie tracimy, ale zyskujemy największy skarb – mieszkanie w niebie z Bogiem. Dobroczynność pozwala nam także pamiętać, że wszyscy razem jesteśmy jedną rodziną dzieci Bożych.

Nieumiarkowanie-Panowanie

GRZECH: (pokazuje kartkę z nazwą grzechu, a następnie kładzie ją na podłodze kościoła, w wyznaczonym miejscu i mówi) Grzechem jest też nieumiarkowanie. Każdy z nas potrzebuje jedzenia i picia, aby mógł żyć. Dobrze jednak wiemy, że możemy zjeść tylko tyle, ile jesteśmy w stanie. Gdy przesadzimy w jedzeniu lub piciu, co może komuś już się zdarzyło, to kończy się to przykrymi konsekwencjami: bólami brzucha, wymiotami, wizytą u lekarza, a nawet pobytem w szpitalu. Człowiek nieumiarkowany nie umie się powstrzymać i wciąż musi zaspokajać swoje pragnienia, nie tylko związane z jedzeniem i piciem.

CNOTA: (pokazuje kartkę z napisem cnoty-lekarstwa, a następnie kładzie ją na kartkę z nazwą grzechu i mówi) Najlepszym lekarstwem na tę chorobę jest „panowanie nad sobą”. Jest ono jak tama na rzece: przepuszcza jedynie tyle wody, ile potrzeba, ile przepłynie przez wyznaczone do tego otwory. Panowanie nad sobą w dziedzinie jedzenia i picia pozwoli nam, po obficie zastawionym stole, uniknąć bólów brzucha, wizyty u lekarza czy pobytu w szpitalu. Gdy zdobędziemy to lekarstwo, wtedy będziemy mieli prawdziwą miarę wszystkiego. Pomoże nam ono zwalczyć pokusę tego, aby coraz więcej rzeczy mieć i ich używać, a nie bardziej być dla innych.

Lenistwo-Pilność

GRZECH: (pokazuje kartkę z nazwą grzechu, a następnie kładzie ją na podłodze kościoła, w wyznaczonym miejscu i mówi) Lenistwo przejawia się w słowach: „Nie mam ochoty! Nie chcę mi się!”. Człowiek leniwy nie chce się przemęczać, szuka wykrętów, by nie pomóc w domu, gdy rodzice proszą o pomoc. Obojętnie, kto będzie prosił o pomoc, to zawsze usłyszy „Nie mam ochoty! Nie chce mi się!”. Człowiek leniwy jest znudzony życiem i marnuje kolejne szanse czynienia dobra.

CNOTA: (pokazuje kartkę z napisem cnoty-lekarstwa, a następnie kładzie ją na kartkę z nazwą grzechu i mówi) Na lenistwo pomaga pilność. Taki człowiek chętnie pomaga, gdy go poproszą o pomoc. I nawet wtedy, gdy go nie poproszą, sam potrafi dostrzec, że inni potrzebują jego pomocy. Nawet wtedy, gdy coś mu nie wyjdzie, to się nie zniechęca. Mówi: „Innym razem będzie lepiej”.

Drogie Dzieci!

Te wszystkie grzechy wyrastają w naszych sercach i nie pozwalają otworzyć szeroko ich drzwi Jezusowi. Jest jednak na to lekarstwo, jak widzieliśmy przed chwilą. W zmaganiach ze złem Bóg daje nam zioła leczące. Bóg, który staje się ogrodnikiem naszego serca, wie jak zaradzić złu.

A jak to czyni? Czeka na nasze przyznanie się do winy i prośbę o przebaczenie w czasie modlitwy. Na tych, którzy już byli u I Komunii świętej czeka w sakramencie pokuty i pojednania, w spowiedzi świętej. Jezus oczyszcza nas z chwastów naszych grzechów, bo chce, abyśmy kiedyś byli razem z Nim w niebie. Z Jezusem zaś wszystko jest możliwe.

Przez grzech oddalamy się od Boga, ale możemy do niego znów powrócić. Wystarczy zrobić rachunek sumienia, żałować za popełnione grzechy, wyznać swoje winy w konfesjonale, mocno postanowić poprawę i wynagrodzić krzywdy wyrządzone naszymi grzechami innym ludziom – przeprosić za nie.

Czy na modlitwie czy w spowiedzi świętej dla dzieci po I Komunii, jest to spotkanie z kochającym nas zawsze, mimo naszych grzechów, Bogiem. Jezus jest naszym najlepszym Przyjacielem, bo nawet wtedy, gdy jesteśmy od Niego bardzo daleko, to On wciąż czeka na każdego z nas. Amen.