Najświętsze Serce Boże, poświęcamy Ci naszą Ojczyznę, miasta i wioski, nasze rodziny i nas samych…
(Pieśń do Najświętszego Serca Pana Jezusa).
Drodzy Bracia i Siostry!
Czciciele Najświętszego Serca Pana Jezusa!
Przeżywając dziś nasz parafialny odpust i poświęcając się na nowo w sposób szczególny Sercu Jezusa, chcemy zobaczyć najpierw poświęcenie się Serca Jezusa dla nas. Ono bowiem pomaga nam poznać miłość Boga, pozwala nam wejrzeć w Jego serce. Uświadamia nam wielkość obdarowania, jakie udzielił nam Bóg. Jednak jednocześnie w ten sposób Bóg szuka drogi do serca człowieka, do mojego serca.
Miłość jest odpowiedzią na miłość. Dlatego chcemy też spojrzeć dziś na poświęcenie nasze dla Serca Jezusa. To znak naszej odpowiedzi na miłość Boga, a jednocześnie wysławianie darów Bożej dobroci dla nas. To też okazja, by na nowo i pełniej doświadczyć łaski Boga (por. Kolekta). Wtedy ożywieni miłością jesteśmy tymi, którzy doświadczają prawdziwego życia i otrzymują moc, by w innych dostrzec Chrystusa (por. Modlitwa po Komunii)
W naszym codziennym życiu sami potrzebujemy serca innych, czasem mówimy, że szukamy ludzi o dobrym sercu czy mających serce na dłoni. A dziś przeżywając odpust parafialny przychodzimy do Serca Jezusa, najlepszego serca, aby od Niego uczyć się i prosić, aby Jezus czynił nasze serca według serca Swego.
Najświętsze Serce Boże, poświęcamy Ci naszą Ojczyznę, miasta i wioski, nasze rodziny i nas samych…
(Pieśń do Najświętszego Serca Pana Jezusa).
Drodzy Bracia i Siostry!
Czciciele Najświętszego Serca Pana Jezusa!
Jezus dziś otwiera dla nas swoje serce i odkrywa nam tajemnicę Swego serca. Jezus, pokazując nam na swoje otwarte serce i przebity bok, z którego wypływa Krew i Woda – zdroje Bożego miłosierdzia, mówi dziś do nas przez Swoje słowo. I co chce nam dziś powiedzieć w czasie tej naszej uroczystości odpustowej?
Ukazuje nam najpierw, że w naszym życiu wiary istnieje możliwość doświadczenia troski, zainteresowania i czułości ze strony samego Boga, nawet wtedy a może przede wszystkim wtedy, gdy ludzie nas zawiodą. Istnieje zaś ta możliwość po to, aby wzrastać w szczęściu, którego tak bardzo pragniemy jako ludzie. Wrastać w szczęściu, to uwierzyć Bożej miłości, uwierzyć w Ewangelię czyli wejść na drogę nawrócenia, naznaczoną doświadczeniem Bożej miłości.
Przykład Narodu Wybranego, który tak często był niewierny Bogu, pokazuje nam, że Bóg nie karze za wzgardę, jaką jako ludzie czasem mu okazujemy. I choć Jego Serce odczuwa ból ze względu na naszą niewdzięczność, choć Boga boli serce, choć czasem swoim powstępowaniem doprowadzamy to kochające serce do stanu przedzawałowego czy wręcz zawału, to jednak Bóg jeszcze bardziej nas kocha w naszym pogubieniu i chce naszego nawrócenia (por. I czytanie).
Dalej Bóg ukazuje nam przez Swoje Słowo inną tajemnicę swojej miłości, swojego serca. Pokazuje nam bowiem, że tylko w miłości Jezusa Chrystusa, jaką zostaliśmy obdarowani w sakramencie chrztu świętego i która nieustannie nam towarzyszy w naszej codzienności, mamy śmiały przystęp do Ojca.
Mamy taką możliwość przez wiarę, aby Bóg zamieszkał w naszych sercach. I na tę tajemnicę możemy odpowiedzieć tylko zgięciem naszych kolan, które oznacza podziw dla tej miłości, jaką Bóg zechciał nas obdarować. I kiedy przyjmujemy tę miłość naszym otwartym sercem, to doświadczamy wzmocnienia w nas sił wewnętrznego człowieka: ugruntowania, umocnienia w miłości do Boga i innych ludzi oraz napełnienia całą pełnią Boga (por. II czytanie).
Najświętsze Serce Boże, poświęcamy Ci naszą Ojczyznę, miasta i wioski, nasze rodziny i nas samych…
(Pieśń do Najświętszego Serca Pana Jezusa).
Drodzy Bracia i Siostry!
Czciciele Najświętszego Serca Pana Jezusa!
Dotykamy dziś tajemnicy przebytego boku, wypłynięcia zdroju miłosierdzia dla świata i w ten sposób stajemy się tymi, którzy sami doświadczają tej tajemnicy: Wody i Krwi, wytryskujących z boku Jezusa Chrystusa. Jak powiedzą nam słowa modlitwy, którą dziś jeszcze usłyszymy „z tego przebitego boku wypłynęła Krew i Woda i tam wzięły początek sakramenty Kościoła, aby wszyscy ludzie pociągnięci do otwartego Serca Zbawiciela z radością czerpali ze źródeł zbawienia” (por. prefacja o NSPJ).
To Boże Serce, otwarte z miłości do nas, jak wspomina nam dzisiejsza Ewangelia, dokonuje pod drzewem krzyża cudu: setnik rzymski, który był świadkiem przebicia Bożego Serca, który widział wypływającą Krew i Wodę, uwierzył w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Doświadczył na drogach swojego życia Bożej miłości i dokonała się w nim wewnętrzna przemiana, która pozwoliła zwrócić uwagę na to, co najważniejsze w naszym życiu.
I kiedy wczytamy się w słowa Ewangelii, to zobaczymy że ten otwarty bok Zbawiciela, w który niewierny Tomasz chciał włożyć swoją dłoń, by przekonać się o prawdziwości istnienia i obecności Zmartwychwstałego Pana, jest także otwarty po zmartwychwstaniu a rana przebitego Serca nie znika, gdy Jezus zmartwychwstały objawia się swoim uczniom (por. Ewangelia). To znak, że Serce Boga wciąż jest otwarte dla człowieka w sakramentach świętych, w których objawia się miłość Boga, dostępna dla nas wciąż i zawsze.
Najświętsze Serce Boże, poświęcamy Ci naszą Ojczyznę, miasta i wioski, nasze rodziny i nas samych…
(Pieśń do Najświętszego Serca Pana Jezusa).
Drodzy Bracia i Siostry!
Czciciele Najświętszego Serca Pana Jezusa!
Słyszymy dziś wezwanie psalmisty, które wspólnie powtarzaliśmy w czasie śpiewu: „Będziecie czerpać ze zdrojów zbawienia”. Mamy dziś szczególną okazję, aby tę wielką tajemnicę sobie uświadomić. Tajemnicę, że Bóg wciąż czeka na nas i otwiera dla nas swoje Serce. Chce, abyśmy w ten sposób poznali to, co jest w Jego Sercu, byśmy poznali prawdziwą miłość Boga i wypływającą z niej miłość wobec człowieka.
Zwołując nas dziś na tę uroczystość odpustową ku czci Najświętszego Serca, chce nas pociągnąć do siebie oraz obdarować nas samym sobą i łaskami, jakie dla nas przygotował. To kochające Serce wciąż jest dla nas otwarte z miłości samego Boga, która przewyższa naszej najwspanialsze wyobrażenia o miłości ludzkiej. Bóg, który objawia nam swoje Najświętsze Serce kocha nas i chce być przez nas kochanym.
On nawet wtedy, kiedy odrzucamy Jego miłość i ranimy Boskie Serce, nawet wtedy, kiedy opuszczamy drogi Bożych Przykazań i Chrystusowej Ewangelii, nie odrzuca nas i nie opuszcza, ale wciąż nas poszukuje, bo mamy miejsce w Jego kochającym sercu, każdy z nas ma tam swoje miejsce.
Bóg domaga się dziś od nas tylko jednego, postawy setnika spod krzyża: odpowiedzi miłością na miłość Boga. Domaga się tego, żeby z tego przebitego Bożego Serca, przebitego tak naprawdę naszymi grzechami, mogły rozlać się zdroje Bożego Miłosierdzia. Dlatego sami spragnieni doświadczenia miłości w swoim życiu i chcąc obdarowywać tą miłością innych, wołajmy dziś z głębi swojego serca:
Najświętsze Serce Boże, poświęcamy Ci naszą Ojczyznę, miasta i wioski, nasze rodziny i nas samych. Serce Boże, przyjdź Królestwo Twoje
(Pieśń do Najświętszego Serca Pana Jezusa).
Amen.