Niosę lampkę wiary

Do kazania będzie potrzebna lampka na oliwę. Może być w formie kaganka, a także w formie bardzo popularnych lampek oliwnych o różnych kształtach.

Drogie Dzieci! Drodzy Rodzice i Uczestnicy tej Mszy Świętej!

Przed chwilą w Ewangelii usłyszeliśmy historię o pewnych kobietach, które miały w swoich rękach lampy oliwne. Dlatego dziś przyniosłem taką współczesną lampkę oliwną, która pomoże nam zrozumieć usłyszaną przed chwilą Ewangelię. Jakich ludzie spotykamy w dzisiejszej Ewangelii?

Kaznodzieja daje się wykazać dzieciom. W razie potrzeby zadaje pytania pomocnicze, aby dzieci wyłapały, że w Ewangelii są dwie grupy panien i czym się między sobą różnią.

Właśnie. Usłyszeliśmy dziś o 10 kobietach. 5 z nich nazywane jest mądrymi, bo razem ze swoimi lampkami zabrały oliwę w zapasie, aby im nie zabrakło. Drugie 5 panien nazwane zostały głupimi, gdyż zabrały tylko lampy i oliwę w lampach, a nie myślały co będzie później, gdy skończy się oliwa.

Drogie Dzieci! Bracia i Siostry!

Każdy z nas otrzymał taką lampkę oliwną, którą dziś widzicie w mojej ręce. Tę lampkę otrzymaliśmy w czasie Chrztu Świętego.

Kaznodzieja zbliża się do Paschału (powinien być zapalony) i wskazuje na niego. Gdy Paschał jest zapalony kaznodzieja zapala od niego lampkę oliwną, jeśli nie, to zapala koło Paschału zapałkami.

Wtedy to nasi rodzice odpalili od Paschału świece chrzcielną i usłyszeli słowa: „Przyjmijcie światło Chrystusa”. I w naszym sercu zapaliło się światełko Chrystusa, jak obecnie na tej lampce oliwnej. Każdy z nas stał się zatem taką panną z dzisiejszej Ewangelii. Ale to od nas zależy jaką panną będziemy: mądrą czy głupią.

Nasza lampka oliwna pali się, ponieważ jest napełniona oliwą. Dlatego też jej płomień świeci jasno i pięknie. Ale co się stanie, gdy tej oliwy zabraknie?

Kaznodzieja pozwala wypowiedzieć się dzieciom.

Właśnie, gdy nie będzie tej oliwy to nasza lampka zgaśnie. I wtedy będziemy podobni do głupich panien. To światło, które otrzymaliśmy w Chrzcie Świętym może zgasnąć, gdy my nie napełniamy się oliwą Bożej łaski. A możemy się nią napełnić w czasie modlitwy, Mszy świętej, podczas czytania Pisma Świętego, a także gdy okazujemy dobro innym ludziom. Wtedy to światełko Bożej łaski w naszych sercach będzie się paliło jasno. Wtedy będziemy podobni do mądrych panien z dzisiejszej Ewangelii.

Drogie Dzieci! Bracia i Siostry!

Jednak to światełko naszej lampki może zgasnąć też i z innego powodu. Nie tylko gaśnie ono, gdy zabraknie nam oliwy Bożej łaski, ale także gdy powieje wiatr. Zobaczcie!

Kaznodzieja dmucha i gasi na oliwnej lampce palący się płomyk.

Dlaczego teraz lampka zgasła?

Kaznodzieja pozwala wypowiedzieć się dzieciom.

Takim podmuchem wiatru, który może zdmuchnąć w nas światło Chrystusa, otrzymane na Chrzcie Świętym, jest grzech. Wtedy to szatan dmucha, a jak my nie staramy się tego płomyczka osłonić, podobnie jak osłaniamy w przeciągu lampkę oliwną, aby nie zgasła, wtedy nasza lampa chrzcielna gaśnie. Jeśli jesteśmy mądrzy, to co robimy, aby to światełko znów się zapaliło?

Dzieci wypowiadają się. W razie potrzeby kaznodzieja naprowadza na to, że Bóg znów zapala światło swej łaski w sakramencie pokuty i pojednania.

Właśnie. Pan Jezus znów zapala w nas ten płomyk Bożej łaski, gdy Go przeprosimy i przyjedziemy do Spowiedzi Świętej. Wtedy też na nowo światełko naszej oliwnej lampki się zapala, tak samo jak dzieje się to teraz.

Kaznodzieja zapala od Paschału (jeśli jest zapalony) lub zapałkami lampkę oliwną.

Drogie Dzieci! Bracia i Siostry!

W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus przypomina nam, że mamy być nieustannie przygotowani na Jego przyjście. On obiecał, że gdy przygotuje nam miejsce w domu swego Ojca, to zabierze nas do siebie. Nie wiemy kiedy się to stanie, ale mamy być stale gotowy.

Pan Jezus przypomina nam, że lampka Bożej łaski ma w nas świecić ciągle jasnym płomieniem. Mamy dbać o to, aby w naszych lampkach oliwnych nie zbrakło oliwy Bożej łaski i mamy uważać, aby wiatr grzechu, nie zgasił płomienia naszej lampki.

Pamiętajmy więc, że nie mamy być podobni do panien głupich, które nie dbały o swoje lampy: nie dbały o oliwę w nich i nie chroniły ich światła przed zgaśnięciem. Mamy być jak mądre panny, które odpowiednio przygotowały się: miały oliwę w swoich lampkach i nie pozwoliły, aby jej płomień zgasł.

Kaznodzieja podnosi w górę lampkę oliwną, którą trzymał cały czas w ręce.

Każdy z nas ma dbać o to, aby ta lampka Bożej łaski zapalona w naszych sercach w czasie naszego Chrztu Świętego świeciła tak jasno, jak ta lampka, która pomogła nam dziś zrozumieć Ewangelię. Amen.