Być solą ziemi… czyli prawdziwie wierzyć

Drodzy Bracia i Siostry!

Kiedy patrzymy na swoje życie, przeżywanie wiary i stosowanie jej wymagań w codziennym życiu, to dostrzegamy że nie dajemy rady, że jesteśmy za słabi. Wtedy jak najbardziej staje przed naszymi oczami prawda, że nie zbawimy się o własnych siłach, ale potrzeba nam popatrzeć w Bożej perspektywie na nasze życie. Jeśli bowiem sobie przypiszemy zbawienie, to bardzo łatwo popaść w zniechęcenie, bo pycha właśnie do tego prowadzi. Potrzeba nam, jak poucza nas dziś liturgia Kościoła, kształtowania w sobie prawdziwej mądrości, która swoje źródło ma w Bogu i Jego Słowie. Temu właśnie ma służyć czas naszych adwentowych rekolekcji.

Bóg pamięta zawsze o każdym człowieku, choć czasem pośród różnych sytuacji w naszym życiu, wydaje się nam, że tak nie jest. Bóg pośród tego wszystkiego chce nas bezpiecznie prowadzić, ale to tak naprawdę od nas zależy czy pozwolimy Mu to czynić. Gdy bowiem znów będziemy chcieli się opierać na swojej własnej mądrości, to daleko ona nas nie zaprowadzi (por. Ba 5, 1-9). Dobra Nowina od Boga dla nas to słowa psalmu, które przed chwilą śpiewaliśmy: „Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas” (por. Ps 126).

Jako uczniowie Jezusa Chrystusa mamy być tymi, jak poucza nas Słowo Boże, którzy ufają Bogu. Tymi, którzy ufają, że Bóg, który rozpoczął w nas dobre dzieło, sam go dokona i wykończy z pożytkiem dla nas, jak i dla ludzi, którzy nas otaczają (por. Flp 1, 4-6. 8-11). Miłość dokonała to bowiem nic innego jak wzajemna troska o siebie, mająca służyć naszemu wspólnemu dobru i zbudowaniu. To realizacja wezwania czasu adwentu, aby prostować ścieżki dla Boga i w ten sposób ujrzeć zbawienie, które Bóg dla nas przygotował.

Przewodnikiem jest dla nas św. Jan Chrzciciel, który był ostatnim prorokiem Starego Testamentu i jedynym z proroków, który bezpośrednio zapowiedział przyjście Mesjasza – Zbawiciela. Jan, który troszczy się o innych a przede wszystkim o ich zbawienie, staje się znakiem wskazującym gdzie je można znaleźć. Skoro bowiem nam samym brak jest zasług, które mogłyby nam dać zbawienie, to jeszcze bardziej widzimy że potrzebujemy Bożej łaski, by w jej świetle mądrze oceniać rzeczywistość, która nas otacza. Potrzebujemy łaski wiary.

Jan podejmuje trud głoszenia Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie Zbawicielu mimo swoich niełatwych czasów, gdzie przede wszystkim dominowała zła nowina w narodzie, który znajdował się pod obcym panowaniem i cierpiał bardzo z tego powodu. Ta Dobra Nowina przekazana przez Jana, że Bóg wchodzi w historię człowieka, w Jego czasach jak i dziś, ma prowadzić do nawrócenia czyli otwarcia się jak bezradne dziecko na to, co Zbawiciel chce nam ofiarować (por. Łk 3, 1-6).

Drodzy Bracia i Siostry!

Nasze parafialne rekolekcje adwentowe przeżywamy w szczególnym czasie Roku Wiary, w którym papież Benedykt XVI zachęca nas, abyśmy swoją wiarę pogłębili i odnowili. Tylko bowiem w takiej sytuacji możliwe stanie się to, abyśmy wiarą się cieszyli, prawdziwie nią żyli dla siebie i dla innych, by stawać się także jej świadkami. Stanie się tak wtedy, kiedy przejmiemy się słowami z liturgii chrzcielnej: „Taka jest nasza wiara, której wyznawanie jest naszą chlubą w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (por. Liturgia Chrzcielna oraz Wigilia Paschalna).

Dlatego, przygotowując się do Świąt Bożego Narodzenia, będziemy chcieli zatrzymać się nad jedną z tajemnic naszej wiary, jaką jest Tajemnica Wcielenia czyli przyjścia Boga na ziemię w ludzkim ciele. Kto jest zainteresowany szerszym wgłębieniem się w temat, zachęcam aby sięgnął do książki papieża Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo”, w której szerzej omówione są pewne poruszane przez nas kwestie. Może sięgnijmy też do Katechizmu Kościoła Katolickiego, aby nie był tylko bezużyteczną dekoracją w kościele w czasie roku wiary, ale by przekazał nam treści związane z tajemnicą Wcielenia Jezusa Chrystusa i Jego zamieszkania wśród nas.

W naszych rekolekcyjnych rozważaniach będziemy zatrzymywali się w tych dniach na słowach mszalnego wyznania wiary, w których mówimy: „Wierzę w Jednego Pana Jezusa Chrystusa… On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem…” oraz pacierzowego wyznania wiary: „Wierzę… w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny…”. Odniesiemy się także do IV głównej prawdy wiary, która mówi: „Syn Boży stał się człowiekiem…”.

Jak ważna to prawda podpowiada nam liturgia Kościoła, która mówi, że ilekroć odmawiamy wyznanie wiary w czasie Eucharystii, to przy słowach „I za sprawą Ducha Świętego, przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem” skłaniamy głowę. Natomiast w Uroczystości Bożego Narodzenia i Zwiastowania przyklękamy przed tą tajemnicą naszej wiary, podobnie czyniąc wtedy gdy wyznanie wiary jest śpiewane.

Te nasze parafialne rekolekcje przypadają też w czasie, kiedy jako wspólnota Kościoła katolickiego w Polsce pochylamy się nad słowami Jezusa Chrystusa: „Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi” (Mt 5, 13). Papież Benedykt XVI, zapraszając nas do podjęcia wysiłku odnowienia swojej wiary, pisze m.in. „Nie możemy zgodzić się na to, aby sól utraciła smak…” (Porta Fidei 3).

Jeśli dobrze spojrzymy na nasze życie, to dostrzeżemy że soli używamy w kuchni, aby nasze potrawy miały smak. Używamy tzw. soli fizjologicznej w medycynie, aby leczyć człowieka czy przemywać miejsca zranione. Używamy wreszcie soli drogowej, aby w czasie mrozów i opadów śniegu nasze drogi były bezpieczne. Wszystko to po to, aby nasze życie było łatwiejsze i spokojniejsze.

Często jednak w tych słowach Jezusa koncentrujemy się na tym, że mamy dzielić się wiarą z innymi, mamy tą wiarą promieniować, ale nie możemy tego czynić jeśli sami nie napełnimy się Boża solą, którą proponuje nam Chrystus. On chce solą swojego Słowa i Sakramentów nadać smak naszemu życiu, zwłaszcza w naszych obciążeniach i trudach codziennego życia. Chce solą Słowa Bożego i Sakramentów leczyć nasze serca zranione grzechem i zadawanym nam cierpieniem. Chce solą Słowa Bożego i Sakramentów czynić nasze codzienne drogi bezpiecznymi, wskazując nam zasady Ewangelii i Bożych Przykazań.

Drodzy Bracia i Siostry!

Tylko wtedy, kiedy prawdziwie przyjmiemy rzeczywistość soli Bożego Słowa i Sakramentów, którymi Jezus nas umacnia, będziemy w stanie stać się sami solą ziemi dla innych, solą, która nie utraciła swojego smaku. Wtedy będziemy w stanie czynić nie tylko nasze życie sensownym i mającym smak, ale także życie innych ludzi, którzy nas otaczają. Wtedy będziemy w stanie nie tylko przyjąć Boże lekarstwo dla naszych serc, ale przede wszystkim wskazywać je innym i stawać się narzędziami w ręku Boga. Wtedy wreszcie nie tylko sami bezpiecznie będziemy kroczyli drogami wiary, ale przede wszystkim przez swoje słowa i czyny będziemy w stanie prowadzić innych.

Rozpoczynając te naszą dzisiejszą rekolekcyjną podróż, przygotowującą nas do Świąt Bożego Narodzenia, chciejmy przyjąć Dobrą Nowinę Ewangelii. Bez wiary we Wcielenie Jezusa niemożliwa jest bowiem wiara w Zbawienie, w które włączył nas chrzest święty a którego znakiem jest Krzyż. Bez wiary we Wcielenie Jezusa niemożliwa jest wiara z Zmartwychwstanie czyli rzeczywistość życia wiecznego, a co za tym idzie trwanie w pogaństwie.

Pogaństwo bowiem to odrzucanie rzeczywistości Bożej i trwanie ciągle tylko w doczesności. Tajemnica Wcielenia zaś to, jak można powiedzieć za papieżem Benedyktem XVI (por. Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo, Przedmowa, s. 5), przedpokój zrozumienia wiary, bo bez przyjęcia wiarą tej tajemnicy cała historia Jezusa będzie niezrozumiała. Za tym idzie następna konsekwencja, że jakie znaczenie ta tajemnica Wcielenia Jezusa ma dla mnie, takie będzie moje przeżywanie Świąt Bożego Narodzenia. Odpowiedzmy sobie dziś na to podstawowe pytanie: czy święta Bożego Narodzenia – otoczone jakąś aurą tradycji, w której jesteśmy wychowani i nieustannie z nią się stykamy – chcemy tylko przeżuwać czy też z pełną wiarą chcemy te Święta Bożego Narodzenia przeżywać w duchu naszej katolickiej wiary. Amen.