Modlitwą i pracą budujemy cywilizację

Drodzy bracia i siostry,

przeżywamy dzisiaj święto świętego Benedykta opata, ale przede wszystkim patrona Europy. Bo po czasach kryzysu zarówno dla kontynentu europejskiego, jak i czasach kryzysu dla wspólnoty Kościoła, on tak naprawdę odbudował to, co zostało zniszczone, zrujnowane, zwłaszcza nie tyle zewnętrznie, co w ludzkich umysłach, w ludzkich sercach, w ludzkim codziennym życiu.

I dobrze wiemy, że postawił ten fundament Europy, ale również i życia zakonnego na zachodzie Kościoła, na tych dwóch fundamentach: Ora labora, módl się i pracuj. I choć dzisiaj próbuję się na naszym europejskim kontynencie podważać te filary, przez co rozmontowuje się tak naprawdę cywilizację europejską, to jednak potrzeba, abyśmy wracali do tych wskazań św. Benedykta, bo potrzebujemy ludzkiego wysiłku, ludzkiej pracy, ludzkiego starania, ale potrzebujemy również Boga, potrzebujemy Jego obecności w naszej codzienności.

I dlatego chcemy dzisiaj przyjąć w to święto św. Benedykta opata, patrona Europy, to słowo, które przygotował dla nas Kościół, najpierw z Księgi Przysłów (Prz 2, 1-9), to słowo, które przyjął do swojego życia św. Benedykt, budując cywilizację europejską w ten sposób i budując żywe wspólnoty zakonne, które promieniowały na zewnątrz poprzez modlitwę i poprzez pracę.

Dzisiaj słyszymy tę podpowiedź, abyśmy zachowywali u siebie Boże nakazy, Boże wskazania. Byśmy ku Bożej mądrości nachylali swe ucho, ku tej Bożej roztropności skłaniali swe serce, bo wtedy będziemy ludźmi rozsądnymi, będziemy ludźmi roztropnymi. Bo jeśli będziemy szukali tylko tego, co przemijające i będziemy pragnęli tego, co tylko związane z tą ziemią, to tak naprawdę nie zrozumiemy tego, co Bóg do nas mówi.

Nie będziemy mieli w sobie Bożej bojaźni, nie osiągniemy poznania Boga, bo to Bóg, jak mówi nam Księga Przysłów, udziela mądrości, a z Jego ust wypływa wiedza i roztropność. Jeśli idziemy rzeczywiście tą ścieżką Boga, poddajemy się pod Jego opiekę, to w naszym życiu możemy mieć pewność, że ta opieka będzie nam towarzyszyła, że On będzie ochraniał ścieżki naszego życia i wtedy pojmiemy to, co jest dobre na ścieżce naszego życia, bo Bóg objawi nam, czego na niej mamy szukać.

Drodzy bracia i siostry,

czasami jesteśmy jak ten Piotr z dzisiejszej Ewangelii (Mt 19, 27-29), bardzo interesowni. Pytamy, co otrzymamy? Piotr pyta, oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy? I to pytanie pojawia się w nas przy wielu okazjach i w wielu sytuacjach. A Jezus obiecuje, że stokroć więcej. Kilkakroć tyle otrzymamy i jeszcze życie wieczne posiądziemy na własność, jeśli nie będziemy tylko do tego, co mamy tu na tej ziemi, przywiązywali wagi, ale będziemy żyli według tej zasady ora et labora, módl się i pracuj. Wkładaj swój ludzki wysiłek tak, jak potrafisz, jak możesz, jakie są Twoje zdolności, a resztę pozostaw Bogu, bo tak buduje się prawdziwą cywilizację. Amen.