Bóg Miłosierny mówi do nas

Drodzy Bracia i Siostry!

Rekolekcje to czas, kiedy pozwalamy Bogu, aby mówił do nas. Mówi bowiem do nas otaczający nas świat, który wciąż pełen jest niepewności o jutro, a brak nadziei, jaki w nim panuje, rodzi lęk. Trudno bowiem o radość, kiedy wciąż jakieś zagrożenia: zamachy terrorystyczne, wojny, konflikty zbrojne, choroby, cierpienie, samotność.

Bóg jednak mówi do nas przez ludzi, jakich stawia na drogach naszego życia i znaki, jakimi do nas przemawia. Takim człowiekiem nadziei jest dziś dla nas papież Franciszek. Tym znakiem nadziei, jaki otrzymujemy jest Rok Miłosierdzia. Pierwsze oficjalne drzwi święte tego roku otwarły się w Bazylice św. Piotra 8.12, 13.12 następne, wraz z otwarciem drzwi we wszystkich katedrach świata i innych ustanowionych miejscach.

W kontekście otwierania drzwi świętych papież Franciszek napisał w Bulli ogłaszającej Rok Miłosierdzia:

„W uroczystość Niepokalanego Poczęcia otworzę z radością drzwi święte. Z tej okazji staną się one BRAMĄ MIŁOSIERDZIA, gdzie każdy wchodzący będzie mógł doświadczyć miłości Boga, który PRZEBACZA, POCIESZA I DAJE NADZIEJĘ”

(por. Bulla Misericordiae vultus).

Te papieskie słowa wyznaczą tematy naszych kolejnych dni rekolekcji adwentowych.

Drodzy Bracia i Siostry!

Dziś na początku naszych adwentowych rekolekcji Bóg mówi do nas przez swoje Słowo. Co takiego chce nam przez nie przekazać? To dobra nowina nadziei na dobry początek naszych rekolekcji. Ona mówi nam, że nie tylko nie mamy krzywdzić innych, ale mamy czynić innych pełnymi nadziei i żyć radością dobra czynionego wobec innych ludzi. Dziś, w III niedzielę adwentu, modlimy się abyśmy dobrze przygotowali nasze serca i z radością mogli obchodzić Święta Bożego Narodzenia (por. Kolekta).

W I czytaniu (por. So 3,14–18a), prorok Sofoniasz, pokazuje Boga miłosierdzia, który oddala wyrok, jakiemu podpada człowiek. Ten Bóg odnawia swoją miłość i niesie orędzie miłosierdzia: „nie bój się! Niech nie słabną Twe ręce”. To prawdziwe lekarstwo, antidotum na zniechęcenie. Dlaczego? Bo nasz Bóg jest pośród nas jako nasza moc i nasze zbawienie. To nam pozwala wołać za psalmistą: „Głośmy z weselem, Bóg jest między nami” (por. psalm responsoryjny).

W II czytaniu przemawia do nas Bóg poprzez św. Pawła (por. Flp 4,4–7). Wzywa nas do radości, ale nie mającej swojego źródła w człowieku, ale znajdującej ją w Bogu, który nie zawodzi. Wezwanie „Pan jest blisko”, to nie słowa mające powodować lęk, ale zaproszenie, by swe troski złożyć na Boga. To On ofiaruje nam Boży pokój, który ma strzec naszych serc i myśli.

Wreszcie w Ewangelii (por. Łk 3,10–18) Boże Miłosierdzie objawia się w posłaniu św. Jana Chrzciciela. To właśnie on zapowiada największy znak miłości Boga, jakim jest Jezus Chrystus. On głosi zatem Dobrą Nowinę o Bożej Miłości i Zbawieniu, jakie daje Bóg.

To przesłanie zapowiada Miłosierdzie Boga wobec każdego człowieka, nawet największego grzesznika. Jan, dokonując chrztu z wody, mówi: „po mnie idzie mocniejszy ode mnie”. Gdy ludzie pytają „co mamy czynić?” św. Jan wskazuje im drogę.

Drodzy Bracia i Siostry!

To pytanie jest wciąż aktualne też w naszym życiu i dotyczy każdego człowieka: co mam czynić? Jest jedna odpowiedź prawdziwa: zanurz się Bożym Miłosierdziu, miłości Boga, który pociesza, przebacza i daje nadzieję. Amen.