Chrzest i Duch Święty

Teksty Pisma Świętego na nabożeństwo: Ga 3, 23-4,7; Mt 3, 13-17

Teksty z Pism Pisarzy Chrześcijańskich: Kazanie św. Grzegorza z Nazjanzu, biskupa (Kazanie 39 o Świętym Świetle – Chrzest Jezusa, 14-16. 20), W: Liturgia Godzin, t. 1., s. 556-558.

Moi Drodzy!

Ducha świętego każdy człowiek wierzący otrzymuje poprzez sakrament chrztu świętego, który jest sakramentem „z wody i Ducha świętego”. To właśnie dzięki temu sakramentowi nosimy nieustannie Ducha świętego w naszym sercu i idziemy z Nim wszędzie, gdzie zamierzamy się udać. Tej łaski pozbywamy się jedynie wtedy, gdy popełniając grzech ciężki, zwany inaczej śmiertelnym, sami siebie pozbywamy łaski Bożej. Wtedy to właśnie niejako wypędzamy Tego Wielkiego Gościa z naszego serca. I zamiast piękna, które tworzy w nas Duch święty, napełniamy się złem, które wykrzywia w nas obraz Boga. Jednak za każdym razem łaskę tę możemy odzyskać poprzez sakrament pokuty i pojednania, w którym też w sposób szczególny Bóg pragnie uzdrawiać nasze zranione serce.

Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa podstawowym obrazem chrztu człowieka wierzącego był chrzest Jezusa w wodach Jordanu, którego opis usłyszeliśmy w Ewangelii, w jednym z opisów tego zdarzenia, w tym wypadku napisanym przez Mateusza. O tym wyraźnie mówi nam tekst św. Grzegorza z Nazjanzu, który opisuje jakże ważne wydarzenie dla człowieka wierzącego, jakim jest chrzest Jezusa. Ten opis uzupełniany był przez Ojców Kościoła także ukazaniem daru Ducha świętego w doświadczeniu Pięćdziesiątnicy, a konsekwencją obu było nowe narodzenie „z wody i Ducha” (por. J 3, 5).

Moi Drodzy!

W chrzcie chrześcijańskim znajdują wypełnienie zapowiedzi Jezusa, mówiące o posłaniu dla wierzących Ducha świętego, szczególnie w wypadku Nikodema (por. J 3) i Samarytanki (por. J 4). Jak bowiem dla Jezusa ważnym wydarzeniem był chrzest w Jordanie, a dla Kościoła Zesłanie Ducha świętego, tak dla każdego człowieka wierzącego najważniejszym wydarzeniem jest przyjęcie sakramentu chrztu świętego

Jak przypomina św. Paweł w licznych swoich listach, że Duch święty dany każdemu człowiekowi wierzącemu w sakramencie chrztu jest przewodnikiem na drodze do Jezusa. On to sprawia narodzenie w Duchu świętym (por. Rz 6, 6; Ef 4, 22), przez co staje się człowiek „nowym stworzeniem” (por. 1 Kor 6, 11; 2 Kor 5, 17; Ga 3, 27; 6. 15, Ef 4, 24). To właśnie poprzez to zanurzenie w chrzcie, jak w śmierci Jezusa Chrystusa, tak też to zanurzenie daje nam udział w Jego zmartwychwstaniu, pozwalając przyoblec się w Jezusa Chrystusa (por. Ga 3, 27). To właśnie dzięki skutkom działania Ducha świętego w nas, jak poucza św. Paweł, objawia się potrzeba modlitwy (por. 1 Kor 12, 3), wspólnoty (por. Ef 4, 3), miłości (por. 1 Kor 13), jedności (por. 1 Tes 3, 1), pozwala owocować (por. Ga 5, 22-23a). Dodatkowymi zwiastunami obecności Ducha świętego w człowieku, jak wskazuje św. Piotr, jest niezwykła radość (por. 1 P 1, 8).

Moi Drodzy!

Widząc jak wiele otrzymujemy w sakramencie chrztu świętego powracamy do rzeczy najważniejszej, a mianowicie tego, że chrzest Jezusa jest zapowiedzią chrztu wierzących. Wszak liturgia Kościoła mówi jakże wyraźnie o chrzcie Jezusa: „On to uświęcił wodę Jordanu i sprawił, że przez odradzające źródło chrzcielne grzeszni ludzie stają się nowym stworzeniem” (Modlitwa poświęcenia wody do pokropienia wiernych).

Już właśnie Ojcowie Kościoła, jak np. św. Cyryl Aleksandryjski widzieli w sakramencie chrztu i bierzmowania, które w tym czasie sprawowane były razem, to samo co w wypadku Jezusa działo się nad Jordanem. Inaczej możemy powiedzieć, że doświadczenie chrztu jasno wskazuje, że tak, jak człowiek stał się Dzieckiem Bożym w Chrystusie, tak też w Chrystusie może posiąść i nosić w sobie boską osobę Ducha świętego, a wraz z Nim i w Nim całe bogactwo darów tegoż Ducha. Podobny sposób podejścia znajdujemy u św. Justyna, św. Cyryla Jerozolimskiego, św. Bazylego, Dydyma ślepego i wielu innych Ojców. To doświadczenie nowości w połączeniu z doświadczeniem charakterystycznym dla Pięćdziesiątnicy (otrzymaniem mocy do głoszenia) stało się i jest podstawą rozumienia sakramentu chrztu świętego i bierzmowania, które stanowią jeden element chrześcijańskiego wtajemniczenia.

Jednakże to spojrzenie na rolę chrztu świętego z życiu chrześcijańskim byłoby niepełne bez tego, co mówił św. Augustyn. Mianowicie chodzi o to, abyśmy w sposób rozumny, po dojściu do wieku dorosłego, przyjęli z wiarą to, co sakrament przyniósł nam w wieku niemowlęcym, kiedy go przyjmowaliśmy. W tym zatem kontekście sakrament bierzmowania powinien być przez dorosłego człowieka wierzącego głęboko przeżyty, aby mógł w pełni przyjąć ofiarowaną łaskę. Łaska ta bowiem przekracza człowieka i potrzeba, aby była stale odnawiana. Stąd też praktyka Kościoła corocznego odnawiania przyrzeczeń chrzcielnych w liturgii chrzcielnej w Wielką Sobotę oraz odnawianie ich w ważnych momentach życia.

Moi Drodzy!

Przypatrzmy się jeszcze przez chwilę tekstowi św. Grzegorza z Nazjanzu w kontekście czytanego fragmentu z listu go Galatów. Możemy bowiem wyciągnąć bardzo ważne wnioski dla naszego chrześcijańskiego życia, a szczególnie rozwijania w sobie łaski chrztu.

Życie Jezusa Chrystusa, a tym samym także Jego chrzest były napełnione tym Bożym światłem, które w ciemności świeci, a ciemność jej nie ogarnie (por. J 1, 7-9). Skoro Jezus Chrystus, „światłość ze światłości” (Wyznanie Wiary Nicejsko-konstantynopolitańskie), nam się objawił, a zatem właściwe wykorzystanie sakramentu chrztu to kroczenie w światłości Bożego Słowa. To właśnie ono prowadzi nas jeszcze bardziej ku Chrystusowi, stając się lampą na tej drodze, na której mamy jako ludzie wierzący przyoblec się w Chrystusa (por. Ga 3, 27).

Tak, jak Jezus przez chrzest w Jordanie rozpoczął swoją publiczną działalność, tak też i dla nas jest to szczególne zobowiązanie do tego, abyśmy byli rzeczywiście uczniami Jezusa Chrystusa. Chrzest bowiem chrześcijański domaga się od nas nie tylko wiary i przyjęcia Jezusa, ale przede wszystkim głoszenia Dobrej Nowiny innym. W ten sposób bowiem uświęceni wodami chrztu mamy być tymi osobami, które poprzez swoje świadectwo życia pomogą uświęcić się inny (por. Ga 3, 28-29).

Sakrament chrztu zobowiązuje nas również do tego, aby wpatrywać się w nasze jakże wysokie przeznaczenie, przeznaczenie do życia wiecznego. Jezus Chrystus przyszedł bowiem przynieść nam życie poprzez narodzenie z Niewiasty i pod prawem (por. Ga 4, 4), abyśmy już więcej nie byli niewolnikami grzechu, ale synami Bożymi (por. Ga 4, 5-7). To dla nas przeznaczone jest wieczne mieszkanie przygotowane w niebie.

Dla nas pozostaje wciąż aktualne wezwanie, abyśmy wobec tej tajemnicy, zawartej w naszych duszach, pozostawali czyści i stale się oczyszczali. Wtedy dopiero będzie można mówić o tym, że jesteśmy światłem i życiodajną siłą dla innych ludzi. To właśnie dzięki temu, że przez chrzest jesteśmy w Duchu świętym nosicielami Jego samego, zobowiązani jesteśmy do tego, aby te łaski obfitowały w nas, a na wzór Jezusa, przyjmującego chrzest w Jordanie, stały się dostępne także dla naszego otoczenia. Aby to otoczenie mogło powiedzieć: „popatrzcie oni noszą Jezusa w swoim sercu i ciągle napełniają się łaską Ducha świętego, który przemienia ich życie codzienne”. Amen.