Czym jest dla Kościoła i wspólnot monastycznych Liturgia godzin?
(Wygłoszona u Sióstr Wizytek w Warszawie, 15.09.2020 roku, w ramach cyklu „Monastyczna Liturgia godzin – o co w tym wszystkim chodzi? Pobudzić do owocniejszego przeżywania Liturgii godzin celebrowanej w chórze” – 9 spotkań)
Drogie Siostry!
Dziś rozpoczynamy nowy cykl formacyjny, który nosi tytuł „Monastyczna Liturgia godzin – o co w tym wszystkim chodzi? Pobudzić do owocniejszego przeżywania Liturgii godzin celebrowanej w chórze”. Jego treść będzie odnosiła się w całości do „Ogólnego wprowadzenia do Liturgii godzin” (OWLG), które znajdziemy w I tomie brewiarza oraz dokumentów Kościoła po Soborze Watykańskim II, dotyczących życia konsekrowanego i kontemplacyjnego, a zwłaszcza ostatnich 3 papieży: św. Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka.
Zostałem poproszony o zaprezentowanie tego tematu przez Waszą Matkę, aby dać w ten sposób całościowy obraz Liturgii godzin, zwłaszcza jej wydania monastycznego, a tym samym dać nowy impuls, nową iskrę w dobrym przeżywaniu brewiarza w chórze. Ma to nam pozwolić odpowiedzieć sobie na to podstawowe pytanie „o co w tym wszystkim chodzi?”. W ten sposób bowiem można zyskać motywację do podjęcia swojej osobistej drogi, aby przejść od obowiązku do potrzeby serca, od uciążliwości do radości, a tym samym owocniej przeżywać Liturgię godzin sprawowaną w chórze.
Pierwszym pytaniem, które znajdzie też uzupełnienie w następnej konferencji, jest pytanie o to jak Liturgię godzin widzi Kościół? Określa on ten rodzaj modlitwy jako modlitwę publiczną i wspólną (OWLG 1) oraz główną powinność Kościoła, jaka wynika z dwóch podstawowych elementów. Są zaś nimi: 1. historia czyli przedstawiona już w Dziejach Apostolskich jednomyślna modlitwa wspólnoty wierzących w Chrystusa (Dz 2, 42); 2. zwyczaj osobistego uświęcenia godzin przez uczniów Chrystusa: trzeciej (Dz 2, 1-15), szóstej (Dz 10, 9), dziewiątej (Dz 3, 1) oraz podczas nocnych czuwań (Dz 16, 25).
To właśnie połączenie tych dwóch elementów (OWLG 2), ewoluujące w historii, jednomyślnej modlitwy i indywidualnego uświęcenia dnia przez wierzących w Chrystusa, wzbogacone czytaniami biblijnymi, stanowi zaproszenie do rozważania Słowa Bożego, śpiewu hymnów, psalmów i pieśni pełnych Ducha (Kol 3, 16).
Dalej, po tym pierwszym pytaniu, trzeba od razu postawić następne: czym jest w tym świetle spojrzenia Kościoła Liturgia godzin? Krótko można stwierdzić, że modlitwą uwielbienia i prośbą błagalną oraz modlitwą Kościoła z Chrystusem i do Chrystusa (OWLG 3-4). Znów, idąc drogą zaproponowaną przez Kościół trzeba pytać co to konkretnie znaczy?
Spójrzmy zatem najpierw na pierwszy z tych elementów: modlitwa Chrystusa (OWLG 5-9). Trzeba czytając Biblię zaznaczyć, że to właśnie biblijny obraz Chrystusa modlącego się natchnął uczniów, aby prosili Pana by ich też nauczył się modlić. Bezpośrednio ten obraz znajdziemy w ewangelii św. Łukasza, kiedy to wydarzenie poprzedza modlitwę „Ojcze nasz” (Łk 11, 1-4). Schemat tego tekstu biblijnego jest bardzo prosty i wyraźny: 1. Jezus przebywa na modlitwie i w naturalny sposób kończy ją; 2. jeden z uczniów wyraża prośbę, aby i ich Jezus nauczył takiej modlitwy, gdyż musiała ich ona zauroczyć, gdy spoglądali na modlącego się Jezusa; 3. Jezus naucza modlitwy czyli podaje konkretny schemat, sposób wyrazu swojej relacji z Bogiem.
Na kartach Pisma świętego znajdziemy wiele momentów modlitwy Jezusa, Jego osobistego spotkania z Ojcem, które zawsze wiążą się z jakimiś ważnymi wydarzeniami jakie mają nastąpić czy to w życiu Jezusa czy też w życiu Jego uczniów: chrzest (Łk 3, 21-22), powołanie apostołów (Łk 6, 12), rozmnożenie chleba (Mt 14, 19), przemienienie (Łk 9, 28-29), uzdrowienia (Mk 7, 34), wskrzeszenie Łazarza (J 11, 42), wyznanie wiary przez Piotra (Łk 9, 18), nauczenie modlitwy „Ojcze nasz” (Łk 11, 1), powrót uczniów z misji (Mt 11, 25), błogosławieństwo dzieci (Mt 19, 13) czy modlitwa za Piotra (Łk 22, 32). Oczywiście szczególnym znakiem tej modlitwy będzie Ogród Oliwny (Łk 22, 39-46; Mt 26, 36-46; Mk 13, 32-42; J 18, 1-2), jako wstęp do męki, śmierci i zmartwychwstania czyli Paschy Chrystusa.
W tych wszystkich biblijnych fragmentach, a także i tych przeze mnie nie wymienionych, widać bardzo wyraźnie, że Jezus szukał odpowiedniego miejsca na modlitwę indywidualną: miejsce odosobnione, góra, wczesnym rankiem, późnym wieczorem czy też nawet nocą. W Biblii widać jednak także, że Jezus – podobnie jak w synagodze w Nazarecie (Łk 4, 16-30) – nie stronił od modlitwy publicznej wraz z innymi (świątynia, synagoga), odmawiając jak inni pobożni żydzi modlitwę błogosławieństwa posiłków (rozmnożenie chleba, Ostatnia Wieczerza, historia uczniów z Emaus), śpiewał hymny (wejście na Górę Oliwną), a modlitwa w godzinie próby w Ogrodzie Oliwnym dawała mu moc.
Teraz spójrzmy na drugi z tych elementów: modlitwa Kościoła. To odpowiedź na przykład dany przez Jezusa, że Jego uczniowie są wezwani do modlitwy, zażyłości z Ojcem na wzór Mistrza. To bezpośrednia odpowiedź na wezwanie Pana z Ogrodu Oliwnego: „czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie, bo duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe” (Mt 26, 41). Owocem tej odpowiedzi są chociażby modlitwy i hymny pojawiające się na kartach Nowego Testamentu, zwłaszcza z listów apostolskich, które stały się zresztą częścią modlitwy Liturgii godzin, co zobaczymy także wyraźnie w kolejnych naszych konferencjach.
Wszystkie one jednak, jak zresztą i sama Liturgia godzin, zawierają 4 podstawowe elementy: uwielbienie, dziękczynienie, błaganie i wstawiennictwo za wszystkich. Kościół, podejmując modlitwę Jezusa, wpisuje się w pewną „sztafetę pokoleń” uczniów Chrystusa, którzy przez chrzest i konsekrację zakonną mają być zjednoczeni z Ojcem, przez Chrystusa i w Duchu Świętym, by w ten sposób budować w sobie tę „duchową świątynię” (1 Kor 3, 16-17). W ten sposób Jezus modli się za nas i w nas, a my modlimy się do Jezusa, aby mieć udział w „Jego boskim życiu” (słowa w czasie nalewania wina i wody do kielicha w czasie Eucharystii) czyli mieć udział w miłości Syna Bożego do Ojca i modlitwie Syna Bożego do Ojca czyli odzwierciedleniu się w niej zażyłej i prawdziwej relacji.
Jednocześnie w ten sposób Kościół pozwala na modlitwie kierować się Duchowi Świętemu (Rz 8, 26-27), by uczniowie Jezusa nie byli niewolnikami nakazów i zakazów czy też jakiś zewnętrznych i nic nie znaczących rytuałów, ale by byli wolnymi synami, którzy bez lęku mają kontakt z Ojcem czyli mają z Nim właściwą relację (Rz 8, 14-17). W ten sposób Kościół gromadzi się na modlitwie jako wspólnota „jednomyślnie”, trwając w nauce apostołów, łamaniu chleba i na modlitwie (Dz 1, 14; Dz 4, 32). W ten sposób źródłem jedności tej wspólnoty nie są ludzi, którzy ją tworzą, ale Słowo Boże, braterska wspólnotę, modlitwa i Eucharystia. Wszystko to przy „drzwiach zamkniętych”, w Wieczerniku, gdzie uczniowie Pana gromadzą się w Jego imię, a On jest obecny pośród nich (Mt 18, 20).
Drogie Siostry!
Kolejnym elementem, nad którym trzeba nam się dziś zatrzymać, jest to że Liturgia godzin ma wyznaczać, oświecać i uświęcać rytm dnia życia wierzących w Chrystusa (OWLG 10-19), a szczególnie osób Bogu poświęconych w życiu konsekrowanych i kontemplacyjnym. To odpowiedź na biblijne wezwanie uświęcenia czasu, aby modlić się i nigdy nie ustawać (Łk 18, 1). Liturgia godzin bowiem charakteryzuje się tym, że uświęca pory dnia i nocy obecnością Pana. Uświęca pory dnia, ale jednocześnie naszą ludzką aktywność, dlatego tak ważne jest zachowanie pory sprawowania odpowiedniej godziny w chórze.
Z tego elementu uświęcenia czasu i naszej ludzkiej aktywności wynika także ścisły związek Liturgii godzin z Eucharystią, gdyż w ten sposób rozciąga ona na cały dzień „przedsmak nieba” dany nam w Eucharystii i sprawia, że przeżyte misteria eucharystyczne stają się osią życia człowieka wiary. Liturgia godzin z jednej strony najlepiej przygotowuje do Eucharystii (OWLG 12) i jej przeżywania, gdyż daje nam odpowiednie usposobienie, grunt – glebę, by spełnić kapłańskie dzieło Chrystusa. Pan jest bowiem obecny, gdy zbiera się wspólnota, głosi się Słowo Boże, a Kościół modli się i śpiewa psalmy (OWLG 13).
W ten sposób dokonuje się także uświęcenie człowieka, który wielbi Boga, nawiązuje z Nim dialog. Bóg mówi do swojego ludu w Słowie Bożym, a lud odpowiada Bogu modlitwą. Dlatego szczególne owoce uświęcenia przynosi obfitość Słowa Bożego w Liturgii godzin: 1. zawartego w czytaniach dłuższych i krótszych; 2. zawartego w psalmach śpiewanych przed obliczem Pana; 3. zaś prośby i modlitwy przeniknięte są także Słowem Bożym. W ten sposób dusza wznosi się do Boga i otrzymuje obfitszą łaskę. Ważne jest także to, że w wypadku Liturgii godzin nie ma tu możliwości błędu, jak w wypadku prywatnej pobożności. Nie ma możliwości wykrzywienia wiary, co jest ważne zawłaszcza dziś, gdy spotykamy „domorosłych kaznodziejów”, którzy wiedzą lepiej niż Kościół, co więcej czasem i osoby konsekrowane oraz życia kontemplacyjnego potrafią ulec temu czarnowidztwu „wilków w owczej skórze” (por. Mt 7, 15) a nawet tymi nowinkami zarazić, zainfekować całe wspólnoty konsekrowane i zatruć wiele ludzkich serc.
To oddawanie chwały Bogu, które uświęca człowieka, dokonuje się w jedności niebem. Oblubienica czyli Kościół mówi bowiem w Liturgii godzin do Oblubieńca czyli Chrystusa. Czyni to w obliczu świętych, błogosławionych, chórów anielskich, a tym samym zyskujemy przedsmak wielbienia Boga w niebie (Ap 5, 9), które nie będzie nudne i nużące. W ten sposób też sami w Liturgii godzin głosimy nadzieję nieba a jednocześnie tę nadzieję w sobie umacniamy.
Dalej oddawanie chwały Bogu związane jest z orędownictwem czyli przechodzeniem w modlitwie od egoizmu do miłości, od myślenia jedynie o sobie i swoich sprawach do myślenia o innych, by w ten sposób dbać o zbawienie wszystkich ludzi, co w Liturgii godzin dotyczy obowiązku, jaki mają osoby konsekrowane, w sposób szczególny Bogu poświęcone, by wstawiać się za Kościołem i światem. W ten sposób dokonuje się ukryte apostolstwo ludu Bożego i jego duchowy wzrost (OWLG 18). To jest ten moment, kiedy rzeczy niewidzialne służą widzialnemu rozwojowi wspólnoty Kościoła.
Widać wyraźnie w treści Liturgii godzin, że jej czytania i modlitwy są źródłem chrześcijańskiego życia, a obficie zastawiony stół Biblii, tekstów świętych i błogosławionych oraz dokumentów Kościoła daje właściwy pokarm dla ucznia Chrystusa a sama modlitwa umacnia, by każdy uczeń Pana dojrzewał w wierze. W ten sposób – gdy jeszcze wykorzystamy wydane przed laty dodatkowe teksty przeznaczone jako alternatywne teksty do godziny czytań – to wydamy dobre, dojrzałe i smaczne owoce naszej wiary a nie staną się one niezjadliwymi i kwaśnymi zarówno dla nas samych, jak i dla innych.
W tym jednak potrzeba zgodności w podwójnym znaczeniu. Najpierw zgodności modlitwy czyli aby za słowami podążał nasz duch, by w ten sposób osobiście ta modlitwa nas rozwijała i przemieniała, ale zaraz za tym zaś idzie zgodność we wspólnocie, we wzajemnych indywidualnych siostrzanych relacjach. Nie chodzi tu jednak o gesty na pokaz, gdy zbliżają się kolejne wybory matki przełożonej, aby za wszelką cenę zostać wybraną, ale zupełnie naturalne odruchy, których nie da się udawać i reżyserować.
Będzie się jednak tak działo dobrze w klasztorze i relacjach międzyludzkich tylko wtedy, gdy Liturgia godzin będzie sprawowana „godnie, uważnie i gorliwie” i nastąpi „dostrojenie ducha do słów” (OWLG 19). Wtedy ta modlitwa wytryśnie źródłem pobożności i obfitością Bożych łask.
Drogie Siostry!
Kolejną rzeczą, na którą trzeba zwrócić naszą uwagę, jest kwestia osób odprawiających Liturgię godzin (OWLG 20-32), zwłaszcza w kontekście życia konsekrowanego i kontemplacyjnego. Wyraźnie widać bowiem, że w wypadku osób sprawujących Liturgię godzin, nie jest to ich prywatna sprawa, ale działanie całej wspólnoty Kościoła: duchownych, osób konsekrowanych i świeckich, co szczególnie uwydatnia się przez wspólne jej celebrowanie.
Organizacja i kierownictwo w tej modlitwie wynika ze święceń (kapłani i diakoni) czy też specjalnej misji kanonicznej, jak w wypadku Matki Przełożonej w klasztorach klauzurowych. Osoby odpowiedzialne tak mają kierować modlitwą, aby wspólny udział w Liturgii godzin był jednomyślną szkołą modlitwy. Trzeba tu jednak najpierw zrozumienia psalmów i nauczenia się modlitwy Kościoła, by przeżywać ją w sposób głębszy, bez dokładania do niej jakiś swoich prywatnych udziwnień, a jedynie według zasad podanych przez Kościół, które też – jak zobaczymy w następnych konferencjach – służą różnorodności i dają różnego rodzaju możliwości, by modlitwa Liturgią godzin była wciąż świeża.
Mnisi i mniszki, na mocy swoich własnych konstytucji i reguł, sprawujący Liturgię godzin w chórze ukazują „w sposób specjalny” modlący się Kościół (OWLG 24), bo są obrazem Kościoła wielbiącego Boga jednym głosem. To wskazanie odnosi się w sposób szczególny do wspólnot kontemplacyjnych, które współpracują modlitwą w budowaniu i wzroście całego Kościoła, dla dobra Kościoła lokalnego, którego są częścią.
„Ogólne wprowadzenie do Liturgii godzin” podkreśla, że ważne jest przynajmniej częściowe odmawianie wspólnie przez osoby konsekrowane Liturgii godzin, zwłaszcza jutrzni i nieszporów. Co więcej zaleca się ich odmawianie nie tylko wspólnie, ale i z wiernymi, o czym też – jak mówiliśmy w czasie zeszłorocznych spotkań formacyjnych – przypomina i usilnie zachęca „Vultum Dei querere” papieża Franciszka. Dlaczego zatem jest to tak ważne? Najpierw dla ożywienia pobożności i modlitwy osobistej. Następnie, by stawać się źródłem kontemplacji a na koniec, by stawała się Liturgia godzin natchnieniem do apostolstwa we własnym charyzmacie, by w ten sposób rozkwitał Kościół i stawał się misyjny (OWLG 28).
Jednak wspólnoty osób konsekrowanych, zwłaszcza wspólnoty kontemplacyjne, zobowiązane do wspólnotowego brewiarza, mają sprawować – celebrować Liturgię godzin w zgodzie z własnym prawem, a wspólnoty zobowiązane do Liturgii godzin w chórze (podobnie jak biskupi, kapłani i diakoni) codziennie mają sprawować w chórze całą Liturgię godzin. Wtedy bowiem ze wszystkich stanów w Kościele modlitwa ta stanowi jedną wspólnotę, która jest jednego serca i jednego Ducha.
Drogi Siostry!
Ostatnim elementem, na który dziś chciałbym wrócić uwagę, jest kwestia zasad sprawowania Liturgii godzin (OWLG 33), która ma być celebrowana według ogólnych przepisów liturgicznych a jednocześnie prawa własnego danej rodziny zakonnej. Jednak wspólne sprawowanie Liturgii godzin z wiernymi ma pierwszeństwo nad prywatnym odmawianiem brewiarza, a gdy sprawuje się tę liturgię w chórze, to należy to czynić ze śpiewem, zgodnie z odpowiednimi przepisami liturgicznymi.
Wiemy z praktykowania modlitwy Liturgią godzin, że każda z tzw. godzin kanonicznych ma hymn, psalmodie, dłuższe lub krótsze czytanie biblijne oraz modlitwę, ale szczegółowo te wszystkie elementy składowe omówimy w późniejszych konferencjach. Jednak Liturgia godzin sprawowana indywidualnie czy też wspólnotowo zawsze jest dialogiem z Bogiem, ale to jej wspólne sprawowanie wskazuje, że jest modlitwą Kościoła jako wspólnoty wiary. Wspólnotowe sprawowanie Liturgii godzin sprzyja bowiem czynnemu w niej uczestnictwu, bo każdy ma wyznaczone dla siebie zadania, dlatego nie jest dobrą praktyką, gdy ciągle wszystko zrzuca się na te same osoby. To czynne uczestnictwo dokonuje się przez aklamację, dialog, chórowe odmawianie psalmów oraz zastosowanie różnych form, proponowanych w Liturgii godzin, aby w tej modlitwie nie skostnieć.
Na zakończenie ważne, aby w ramach uzupełnienia sięgnąć do własnego prawa Sióstr Wizytek: „Konstytucji Zakonu Nawiedzenia NMP” nr 35-38p oraz „Dyrektorium duchowego dla Sióstr Nawiedzenia”, zwłaszcza rozdziału IV „O świętym oficjum” (s. 10-11). Ważną lekturą uzupełniającą w tym względzie będzie też sięgnięcie do omawianego już wcześniej w postaci jednej z konferencji najnowszego dokumentu o formacji sióstr klauzurowych „Sztuka poszukiwania oblicza Boga” z uwzględnieniem wskazań dla poszczególnych etapów formacji do życia kontemplacyjnego.