Drodzy Bracia i Siostry!
Dziś wieczorem, na koniec dnia wspomnienia św. Maksymiliana Marii Kolbego i po święcie Najświętszej Maryi Panny Kalwaryjskiej, ta mszą wigilijną rozpoczynamy obchody Wniebowzięcia NMP, która – jak mówi nam dogmat wiary – z duszą i ciałem została wzięta do nieba i wskazuje nam drogę i cel naszej wędrówki na ziemi.
Stajemy dziś przed Maryją, która za sprawą Ducha Świętego, mocą samego Boga, zrodziła światy Zbawiciela Jezusa Chrystusa i stała się w ten sposób Arką Nowego Przymierza, które Bóg zawarł ze swoim ludem.
Nie jest to już Arka Przymierza Starego Testamentu (por. 1 Krn 15,3-4.15-16; 16,1-2). To już nie znak obecności Boga poprzez przechowywane i czczone w świątyni przedmioty, ukryte we wnętrzu Arki Przymierza, drewnianej akacjowej skrzyni pokrytej złotem, umieszczonej w miejscu najświętszym w jerozolimskiej świątyni: garnka z manną, tablic Dekalogu oraz laski Aarona, która niegdyś zakwitła.
Maryja przyjmując Chrystusa i dając Go światu, którego jest Zbawicielem, samego Boga na świat nam przyniosła, aby pośród ludzkich łez nowe dni zajaśniały. To właśnie z tego powodu modlimy się dziś, abyśmy i my tej łaski przyjęcia Boga, obdarowania nas łaską i jej wykorzystaniem mogli włączyć się w słowa modlitwy: „Boże, Ty wejrzałeś na pokorę Najświętszej Maryi Panny i wyniosłeś Ją do godności Matki Twojego Jedynego Syna, a w dniu dzisiejszym uwieńczyłeś Ją najwyższą chwałą, spraw, abyśmy zbawieni przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, przez Jej prośby mogli wejść do wiecznej chwały”.
Drodzy Bracia i Siostry!
W wigilię uroczystości Wniebowzięcia NMP jak lewici Starego Testamentu wyśpiewujemy ten cud boskiej miłości i obecności, że Bóg stał się jednym z nas, by nas przemienić w siebie, dać nam udział w swoim boskim życiu w niebie. On udzielił nam swojego błogosławieństwa, a my możemy składać Bogu ofiarę uwielbienia, gdyż przez Jezusa Chrystusa otrzymaliśmy zwycięstwo nad śmiercią (por. 1 Kor 15,54-57).
Dzięki temu, gdy to zniszczalne przyodzieje się niezniszczalność, a to co śmiertelne przyodzieje się w nieśmiertelność, ten zakorzeniony w nas niezniszczalny i niezmazywalny Boży dar, sprawi że Bóg wciąż na nowo da nam odnieść pełne zwycięstwo przez Jezusa Chrystusa, zrodzonego z Maryi Dziewicy, która jako pierwsza z ludzi tego pełnego zwycięstwa dostąpiła w swoim wniebowzięciu.
Jak my zaś mamy tego zwycięstwa nieśmiertelności dostąpić na wzór Maryi? Jak mamy osiągnąć niebo? Słowo Boże (por. Łk 11,27-28) wskazuje, że będziemy błogosławionymi czyli szczęśliwymi tu na ziemi i w wieczności nie tyle przez urodzenie się w wierze czy trwanie w tradycji wiary, ale gdy będziemy jak Maryja słuchali Boga i Jego Słowa, rozważali Je w swoim sercu by zrodziło w nas prawdziwą z Nim relację i wreszcie zachowywali Je w swojej codzienności, wydając owoce wobec Boga i ludzi. Amen.