Drodzy Bracia i Siostry!
Każdy z nas, jak przypomina nam dzisiejsza uroczystość oraz przeżywany przez Kościół w Polsce jubileusz 1050. rocznicy chrztu Polski, został włączony w tajemnicę Trójcy Przenajświętszej. Stało się to w sakramencie chrztu świętego, kiedy zostały nad nami wypowiedziane słowa „Ja Ciebie chrzczę: w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (por. Obrzęd chrztu).
W ten sposób zostaliśmy włączeni w chrześcijańskie powołanie: wiary, dawania świadectwa czyli świadczenia w codzienności o jedności i wierności. Słowo Boże, przeznaczone na dzisiejszą uroczystość, pozwala nam zrozumieć wagę tego powołania i konsekwencje, jakie wynikają z sakramentu chrztu świętego, który jest bramą wszystkich sakramentów.
To Słowo Boga pozwala nam zrozumieć, że przyjęcie tego daru pozwala zrozumieć, że Bóg jest źródłem prawdziwej mądrości (por. Prz 8, 22-31). Pozwala zrozumieć, że chrzest i wiara dają usprawiedliwienie, co daje nam możliwość zachowania pokoju z Bogiem przez Jezusa Chrystusa (por. Rz 5, 1-5).
Pozwala zrozumieć, że tylko Jezus Chrystus daje nam dostęp do trwania w łasce i nadziei wieczności: ucisk rodzi wytrwałość, wytrwałość wypróbowaną cnotę a cnota nadzieję. A przecież ta nadzieja zawieść nas nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany w sakramencie chrztu świętego (por. Rz 5, 1-5).
To właśnie ten dany nam Duch Święty prowadzi nas do całej prawdy, a nie tylko selektywnie wybranych jej elementów, dalej daje nam zrozumienie spraw Bożych, oznajmia nam rzeczy przyszłe i otacza Jezusa chwałą poprzez nasze słowa i życie w codzienności naszych ludzkich spraw (por. J 16, 12-15).
Drodzy Bracia i Siostry!
Doskonała jedność, jaką ma Trójca Święta: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty, udziela się nam poprzez sakrament chrztu świętego, gdzie przywołana została nad nami ta doskonała Jedność. Ona również w naszej wspólnocie parafialnej objawia się poprzez dar kapłaństwa, którego 25. lecie przyjęcia przez Waszego ks. Proboszcza, ks. Marka Niemira, dziś we wspólnocie parafialnej uroczyście świętujemy.
Kapłan to ten, który należy do Pana i trwa w Nim. Bóg staje się dla kapłana ostatecznym doradcą i niesie ze sobą prawdziwy pokój serca. Bóg dla kapłana staje się wzorem, by każdego dnia upodabniać się do Niego. Ta prawdziwa przyjaźń z Bogiem rodzi zaufanie, że to co po ludzku jest niemożliwe, dla Boga i mocy Jego Słowa jest możliwe.
Kapłan to ten, który należy do Kościoła i jest w jedności z Nim. Ten aspekt podkreśla w życiu kapłańskim rolę wspólnoty: wiary, chrztu, kapłaństwa. Wspólnota bowiem to jedno z imion, to jedna z twarzy miłosierdzia. Kapłan bowiem nie działa dlatego, że ma taką misję, bo wtedy nikogo nie pociągnie do Boga. Kapłan działa, bo sam spotkał Jezusa Chrystusa i chce, aby inni też Go spotkali w swoim życiu, a dzięki temu mieli nadzieję.
Kapłan to ten, który należy do Królestwa Bożego i wprowadza Je. Kapłan bowiem przyjmuje Jezusową wizję człowieka, co pozwala mu żyć wolności od złudzeń. Pozwala zachować pokój nawet w najtrudniejszych sytuacjach oraz odrzuca lęk, niepewność i zbytnią troskę o sprawy przyszłe.
Dzięki tej Bożej wizji człowieka kapłan nie żyje w zawieszeniu ani nie musi kalkulować według motywów opłacalności czy słupków poparcia, jak to często czynią politycy czy celebryci. Kapłan rozumie, że każdego dnia trwa walka o najwyższą stawkę, nawet gdy jego posługa w parafii jest niedoceniona czy odrzucana. Tą stawką jest bowiem zbawienie konkretnego człowieka. W ten sposób kapłan staje się człowiekiem Wielkanocy, bo moc wzrostu Królestwa Bożego w samym kapłanie i innych ludziach daje zmartwychwstanie.
Drodzy Bracia i Siostry!
Nasze dzisiejsze dziękczynienie za dar kapłaństwa naszego Księdza Proboszcza, prowadzi nas do zadania sobie trzech konkretnych pytań: co daje smak Jego życiu? dla kogo i dlaczego angażuje się w swoją posługę? jaka jest najważniejsza motywacja Jego ofiarowania siebie Bogu i drugiemu człowiekowi?
W naszych czasach, praktycznie na naszych oczach, zmienił się kontekst pełnienia posługi kapłańskiej w Kościele katolickim w Polsce. Dziś coraz więcej ludzi nie ma trwałego punktu odniesienia w swoim życiu. Dziś tak wielu jest poranionych w relacjach międzyludzkich i myśli tylko o sobie a nie o drugim człowieku.
Tym bardziej dziś tę tajemnicę kapłaństwa, którego jubileusz 25. lecia w życiu ks. Marka dziś świętujemy, trzeba zobaczyć w świetle Bożego Miłosierdzia i chrztu w imię Trójcy Świętej. Dziękując Bogu za 25. lat posługi kapłańskiej Księdza Proboszcza, otoczmy Go dziś naszą modlitwą, a wraz z Nim i innych kapłanów którzy przekazali nam dar Bożego Miłosierdzia i łaskę chrztu świętego.
Prośmy również o nowe powołania, aby nie zabrakło tych, którzy w imię Trójcy Świętej dadzą w sakramencie chrztu ludziom i światu dar Bożego Miłosierdzia, jedynie źródło nadziei dla świata i pojedynczego człowieka: Jezusa Chrystusa, który w swoim nieskończonym miłosierdziu daje siebie obficie każdemu człowiekowi, który chce dla Niego otworzyć swoje serce. Amen.