Drodzy Bracia i Siostry!
Wczoraj wieczorem nastąpiło otwarcie Starego Testamentu, w której znajdował się garnek manny, 2 kamienne tablice Dekalogu i różdżka Aarona, która niegdyś zakwitła. To w tej złotej skrzyni Naród Wybrany przechowywał te znak opieki Boże, zapowiadające rzeczy przyszłe.
Dziś zaś staje przed nami Arka Nowego Przymierza, którą chcemy dziś otworzyć przed naszymi oczami. To Maryja, która jako otwarta arka nie dała nam już znaków, ale żywego Boga. Boga, który jest pokarmem na drogę, manną z nieba, daje nam nowe prawo miłości i temu, co obumarłe, daje nowe życie w sakramencie pokuty i pojednania, w konfesjonale, w trybunale Bożego Miłosierdzia.
Przez Maryję w Jezusie Chrystusie otwarła się dla nas nowa świątynia. Nie świątynia z kamienia, ale żywa świątynia. To właśnie w Maryi, Nowej Arce Przymierza, człowiekowi objawił się Bóg. O tym fakcie przypomina obraz Matki Bożej w naszym kościele, gdzie Ona sama wskazuje na Jezusa.
Maryja w ten sposób jest nam dana jako pomoc i obrona, jako nieustająca pomoc, by wciąż na nowo od ciemności grzechu przechodzić do niezachwianej wiary na zwór Maryi. Choć dobro i zło, Łąska i grzech przeplatają się nieustannie w naszym życiu, to jednak z mocą Jezusa, który przyszedł na ten świat dzięki posłuszeństwu Maryi, mamy moc wybrać Boga w swojej codzienności.
Otrzymaliśmy dar życia fizycznego przez nasze poczęcie i urodzenie oraz dar życia duchowego przez chrzest, by w konsekwencji w swoim życiu wypełniać wolę Boga: służyć Bogu z pokorą nawet wśród łez, wyznawać odważnie swoją wiarę oraz chcieć dokończyć biegu życia z Bogiem i dać świadectwo prawdziwie ewangelicznego życia (por. Dz 20,17-27; J 17,1-11a).
Drodzy Bracia i Siostry!
Maryja, jako Arka Nowego Przymierza, chce nas zabrać do swojej szkoły. Szkoły wytrwałości na drodze Boga. Szkoły podsumowywania swojego życia w prawdzie. Szkoły obiektywnego patrzenia na siebie oczami samego Boga.
To lekarstwo na naszą słabość, która zawsze w naszej codzienności niesie zniechęcenie. Dlatego Jezus w Ewangelii modli się: „A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. (…)Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. (…) oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, że Ty Mnie posłałeś. Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi”.
Dzięki otwarciu w Maryi nowej arki przymierza, w której prawdziwie objawił się Bóg, mamy udział w światłości Boga, jesteśmy uwolnieni z ciemności przez Jezusa Chrystusa, który nas dokupił i odpuszcza nam grzechy w konfesjonale.
Ten dar rodzi wdzięczność, która otwiera drogę do dobrej spowiedzi: zobaczenia najpierw obdarowania przez Boga i zobaczenia jak często tym darem gardzę. To lekarstwo na pozbycie się też ciągłego narzekania i niezadowolenia.
Maryja, jako Arka Nowego Przymierza, uczy i ukazuje zjednoczenie z Bogiem i człowiekiem oraz gromadzi wokół Boga i człowieka. Maryja zaprasza nieustannie, by być w obecności Pana, dawać się przemieniać mocy Pana, iść po drogach życia z Panem i umieć nieść Go innym, których sytuacja woła o nadzieję. Jednym słowem, jak Maryja, przyjąć i dać Jezusa.
Maryja, jako dobra Matka, wzywając w Fatimie do nawrócenia, przemiany i modlitwy uczy jak krok po kroku pokonywać zło i dbać o dobro, jak nie zniechęcać się porażkami, ale iść drogą życia do zwycięstwa. Pokazują to wyraźnie 2. rodzaje figury Fatimskiej: Matki modlącej się ze złożonymi do modlitwy rękami i trzymającej różaniec oraz Matki zatroskanej o grzesznika, która jedną dłonią podnosi grzesznika, a drugą go błogosławi, zatapiając go w swoim Niepokalanym Sercu.
Drodzy Bracia i Siostry!
Maryja uczy nas tego, abyśmy wypełnieni po brzegi Bożą łaską, mogli tak jak Ona coraz bardziej uczestniczyć w tajemnicy zbawienia danej nam przez Boga jako dar. Maryja uczy zatem, jak nie tylko przez zewnętrzne gesty, ale przede wszystkim w swoim sercu, przyjąć Boże Prawo Dekalogu i naznaczyć je w swojej codzienności miłością do Boga i człowieka.
Maryja przestrzega przed duchową głuchotą serca, które jest oporne i nie słucha Bożych podpowiedzi, a tym samym skazuje siebie na zgubę wieczną. Ona pokazuje wyraźnie, że tylko czyste serce, na wzór Jej Serca, jest wyczulone na Boży głos, a tym samym wiedzie do życia wiecznego.
Piosenkarka Edyta Geepert w swojej piosence „Jak róża, taki cierń”, śpiewała:
Jakie życie, taka śmierć, nie dziwi nic
Jakie serce, taki lęk, nie dziwi nic
Jaka słabość, taki grzech, nie dziwi nic
Jaki kamień, taki cios, nie dziwi nic.
Stając wobec otwartej Arki Nowego Przymierza, Maryi, która wybrała życie i łaskę, wybrała Boga, pytamy o nasz wybór drogi życia i łaski lub śmierci i grzechu, drogi serca lub kamienia oraz o naszą wierność temu wyborowi.
Pytamy też o konsekwencje naszych wyborów na dziś, jutro i wieczność. Wyborów: mądrych lub głupich, wyborów łaski lub grzechu, wyborów serca lubi kamienia, wyborów życia lub śmierci, tego wszystkiego co wynika z wyciągniętych wczoraj z Arki Starego Testamentu kamiennych tablic Dekalogu.
Maryja, jako Arka Nowego Przymierza, chce nas prowadzić drogą wyzwolenia z naszego osobistego Egiptu – naszej krainy niewoli i grzechu, spod władzy naszego osobistego faraona czyli złego korzystania z radu wolności oraz zaprowadzić do prawdziwej krainy obiecanej, w której odnajdziemy zasady porządkujące naszą wolność.
Dziś, odnajdując na drodze naszej misji parafialnej Maryję w Jej Fatimskim Wizerunku i słysząc Jej wołanie do powrotu do wierności Ewangelii, pokuty, wynagrodzenia i modlitwy różańcowej, chcemy iść w ostatnim roku Wielkiej Nowenny Fatimskiej, drogą przez Serce, drogą przymierza Serc Jezusa, Maryi i naszych. Amen.