Drodzy Bracia i Siostry!
Kiedy dziś przeżywamy parafialny odpust ku czci św. Anny, zadajemy sobie podstawowe pytanie: co wiemy o życiu św. Anny, matki Najświętszej Maryi Panny i babci Jezusa Chrystusa, zwanej często Samotrzecią?
Brak tych informacji w Biblii, chociaż znajdujemy je w tradycji Kościoła już od pierwszych wieków. Miała pochodzić z Judei, zamieszkiwać w Betlejem i należeć do rodu króla Dawida. Jej rodzina nie była bogata, ale żyła pobożnie i sprawiedliwie.
Mając 24. lata poślubiła swojego męża Joachima, ukochanego męża, który też pochodził z rodu Dawida. Uważali swoje małżeństwo za święty związek, pobłogosławiony przez Boga, dlatego żyli według Bożych Przykazań, troszczyli się o świątynię i ubogich ludzi.
Ich szczęście małżeńskie i rodzinne mącił fakt, że przez wiele lat nie mogli mieć dzieci. Wciąż jednak prosili Boga o ten dar i przez wytrwałość swojej modlitwy, wyprosili narodzenie Najświętszej Maryi Panny, Matki Bożej.
Gdy Anna owdowiała, zamieszkała wraz z Maryją w Nazarecie. Tam dożyła 80. roku życia, a w godzinie swojej śmierci pożegnała się z Maryją i Józefem i w ten sposób zakończyła swoje ziemskie życie. Została pochowana obok swojego ukochanego męża.
Można by było na takich danych, jakie mamy z tradycji poprzestać i uważać, że tyle wystarczy. Święci są jednak nie po to, aby „coś” o nich wiedzieć, ale by brać z nich przykład, „czegoś” konkretnego się od nich nauczyć dla swojego codziennego życia. Po to też przeżywamy naszą parafialną uroczystość odpustową, by w naszej parafialnej, rodzinnej i osobistej codzienności doświadczyć pomocy naszej Patronki.
Drodzy Bracia i Siostry!
Imię „Anna” oznacza „łaskę” i w ten sposób, już samym swoim imieniem, św. Anna wskazuje co jest istotne na drodze codziennego życia dla chrześcijanina, osoby ochrzczonej, ucznia Jezusa Chrystusa. Istotą jest życie w Bożej łasce.
Można jednak od razu chcieć się usprawiedliwić i pytać: co to znaczy żyć w łasce Bożej? Jak to zrobić w zwykłej, szarej codzienności, która tyle kłód rzuca pod nogi, aby w tej łasce nie wytrwać? Jak tego trwania w Bożej łasce być pewnym w sowim codziennym życiu? Z odpowiedzią na te pytania przychodzi nam dzisiejsze Słowo Boże.
I czytanie (por. Syr 44,1.10-15) pokazuje nam mądrych rodziców, którzy swoim dzieciom przekazują dobre wartości, zasiewając je w sercach swoich dzieci. Przekazują dzieciom wartości, które dla nich są ważne i którymi oni sami żyją w swojej codzienności.
Te dobre wartości św. Anny i św. Joachim przekazali Maryi, „pełnej łaski”, obdarowanej wielce przez Boga (por. Łk 1, 28). Została Ona wybrana przez Boga, aby Bóg mógł obdarzyć ludzkość łaską swojego Miłosierdzia, danego człowiekowi i światu w Jezusie Chrystusie.
Pośród tych dobrych wartości św. Anna zwłaszcza przekazała Maryi wiarę w Boga, jako najcenniejszy skarb jaki posiada człowiek i świat. Ta wiara w Boga zaowocowała w życiu Maryi tym, że stałą się wiarą Bogu, wiarą że Bóg jest nieustannie wierny swoim obietnicom i warto Mu zaufać w każdej sytuacji, nawet gdy po ludzku jest niezrozumiała.
Św. Anna zdawała sobie doskonale sprawę z tego, że dobro zdziałane i czynione przez jednego człowieka, oddziałuje na pozostałych, którzy z tym człowiekiem się stykają. Nasza Patronka wiedziała, że im więcej tego dobra jest w słowach i czynach, tym więcej jest tego dobra w ludzkich relacjach.
Drodzy Bracia i Siostry!
II czytanie (por. Hbr 11, 1-2. 8-13) znów wskazuje na wiarę, jako zapowiedź tego czego się spodziewamy. Po ludzku, zmysłami tego nie widzimy, ale z nadzieją oczekujemy spełnienia się tego, co zostało nam obiecane, jak to uczynił w swoim życiu Abraham. Nasza Patronka uczy tej wrażliwości, że architektem i budowniczym prawdziwie szczęśliwego życia jest sam Bóg, którego zawsze warto słuchać i iść za Jego głosem.
Św. Anna posłuchała wezwania Bożego na wzór Abrahama, przejęła się Nim i starała się żyć Nim pełniej w swoim codziennym życiu. W ten sposób przez własny przykład mogła przekazać tę postawę także swojej córce Najświętszej Maryi Pannie. W ten sposób Maryja nauczyła się z uwagą słuchać Boga i zauważać Jego obecność w swoim codziennym życiu.
Wreszcie Ewangelia (por. Mt 13, 16-17), w bardzo krótkich słowach mówi nam dziś: „szczęśliwe oczy wasze, że widzą i uszy wasze, że słyszą”. Przypomina, że wielu pragnęło doświadczyć tego co daje wiara w Boga, objawiona w pełni w Jezusie Chrystusie, a nie było to ich udziałem.
Ten wielki dar i ta wielka tajemnica stały się naszym udziałem przez chrzest i czasem może się nam wydawać to takim oczywistym. Wtedy przychodzi pokusa, aby przestać zauważać piękno Dobrej Nowiny o zbawieniu, a czasem co gorsza – zauważać jedynie obowiązki z tego Słowa Boga wypływające, czasem nawet ciążące człowiekowi w zwykłej codzienności.
Biblia jednak pokazuje nam, że nawet w czasach wielkiego upadku człowieka, znaleźli się zawsze ludzie sprawiedliwi, którzy wiarę zanieśli następnym pokoleniom. To oni przechowali i ocalili od utraty dobre wartości, bo znali Słowo Boże i nie zwątpili w wierność Boga względem człowieka i świata.
Dziś, w czasie parafialnego odpustu, chcemy być wdzięczni za wiarę tym, którzy nam ją przekazali, z tak wielkim trudem to czyniąc. Chcemy być wdzięczni tym, którzy o nią w naszym życiu się troszczyli na wzór naszej Patroni, św. Anny. Dziś jednak także sami chcemy poczuć odpowiedzialność za wiarę innych, jaką mamy wobec nich. Chcemy też prosić o siły, by móc to zobowiązanie i odpowiedzialność zrealizować na wzór św. Anny.
Drodzy Bracia i Siostry!
Modlitwy liturgiczne, ku czci św. Anny, w dzień naszego parafialnego odpustu, podpowiadają nam: „w ich życiu wskazujesz nam wzór postępowania, przez ich wstawiennictwo udzielasz nam pomocy a we wspólnocie z nimi dajesz nam obiecane dziedzictwo” (1. Prefacja o Świętych nr 70).
Chciejmy dziś, patrząc na naszą Patronkę św. Annę, czerpać pełnymi garściami z Jej życia wzór do naśladowania. Chciejmy dziś, patrząc na naszą Patronkę św. Annę, prosić o Jej wstawiennictwo, by udzieliła nam pomocy na naszych drogach wiary.
Chciejmy dziś, patrząc na naszą Patronkę św. Annę, pragnąć wiecznego dziedzictwa z Nią w niebie, bo już dziś szczęśliwe są nasze oczy, że widzą i uszy nasze, że słyszą (por. Mt 13, 16), co Bóg przygotował tym, którzy Go miłują (por. 1 Kor 2, 9). Amen.