Drodzy Bracia i Siostry!
Czasem postrzegamy nasze życie wyłącznie z perspektywy Hioba (por. Hi 7, 1-4. 6-7), jako bojowanie, szukanie cienia i oczekiwanie zapłaty. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, kiedy przeżywamy trudne momenty w życiu, doświadczamy niepewności w naszej codzienności.
Bóg – jak przed chwilą śpiewaliśmy w psalmie – leczy złamanych na duchu, przeżywających swoje hiobowe dni życia. Czyni to mocą swojego Słowa, które niesie udręczonemu człowiekowi upragnione ukojenie, wytęskniony cień i sprawiedliwą zapłatę.
To osobiste spotkanie ze słowem Bożym i jego ogromnej mocy, jakiego doświadczają uczniowie Jezusa, będący z Nim w jednym domu, ma – jak wskazuje św. Paweł (por. 1 Kor 9, 16-19. 22-23) pobudzać nas do głoszenia Ewangelii. Do czynienia tego nie z przymusu czy obowiązku, ale wewnętrznej potrzeby podzielenia się tym darem z innymi.
Co oznacza to głoszenie Ewangelii? Głoszenie słowa Bożego innym, którzy w swojej codzienności przeżywają życie jako bojowanie, szukanie cienia i oczekiwanie sprawiedliwej zapłaty, zwłaszcza gdy przeżywają trudne momenty swojego życia i doświadczają niepewności.
Być nie właścicielem, ale szafarzem tej ewangelicznej nadziei, niesionej przez Boże słowo, to pozyskiwać innych, pozyskiwać słabych i tych co się źle mają, by w ten sposób uratować chociażby niektórych.
Drodzy Bracia i Siostry!
Jak pokazuje nam dzisiejsza ewangelia (por. Mk 1, 29-39) dla Jezusa całe działanie jest jednością: modlitwa czyli spotkanie z Ojcem; spotkanie z drugim człowiekiem i wsłuchanie się w jego potrzeby, jak to miało miejsce gdy przyszedł wraz z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja; dotknięcie uzdrawiające pojedynczej osoby i całych tłumów, aby wyprowadzić człowieka z hiobowej perspektywy życia a nade wszystko w dzieleniu się Dobrą Nowiną ze wszystkimi.
My sami wyprowadzeni z tej perspektywy Hioba w naszym życiu, perspektywy beznadziejności z złamania na duchu, wszystko mamy czynić jednością. Mamy to jednak robić nie własną ludzką mocą, ale mocą głoszonej Ewangelii. Poczynając od modlitwy, naszego osobistego spotkania z Ojcem, poprzez spotkanie z ludźmi, przychodzącymi do nas i w których potrzeby się uważnie wsłuchujemy, aż po dzielenie się Dobrą Nowiną Jezusa ze wszystkimi, by dokonywać mocą Boga uzdrowienia złamanych serc. Amen.