Nowe życie w Chrystusie…

„Jeśli ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To co dawne minęło, a oto «wszystko» stało się nowe. Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania (2 Kor 5, 17-18)”

Drodzy Bracia i Siostry!

Czas naszych rekolekcji to szczególny czas łaski, jaki daje nam Bóg we wspólnocie Kościoła. Jest to czas naznaczony nie tylko rokiem liturgicznym i refleksjami, jakie on dla nas niesie, ale także ogłoszonym przez Papieża Franciszka Nadzwyczajnym Rokiem Jubileuszowym, Rokiem Miłosierdzia, który trwa od 8 grudnia 2015 roku do 20 listopada 2016 roku.

Ogłaszając ten szczególny czas papież Franciszek, komunikując tę wiadomość wiernym, mówił:

„Jestem przekonany, że cały Kościół, który bardzo potrzebuje miłosierdzia, bo wszyscy jesteśmy grzesznikami, będzie mógł znaleźć w tym jubileuszu radość, by odkryć i uczynić owocnym Boże Miłosierdzie, przez które wszyscy jesteśmy wezwani do dawania pociechy każdemu człowiekowi naszych czasów”

(por. papież Franciszek, Przemówienie ogłaszające Rok Miłosierdzia, Rzym 13.03.2015).

Nie przypadkowo bulla, która ogłasza ten szczególny czas łaski, nosi tytuł „Oblicze Miłosierdzia”. Odnosząc się do nauczania św. Jana Pawła II, często zwanego Papieżem Miłosierdzia, papież Franciszek przywołuje tajemnicę Boga, który bogaty jest w miłosierdzie wobec człowieka, jako tajemnicę, która człowiekowi daje nadzieję.

Pragnieniem papieże Franciszka jest przywołanie dwóch elementów tego nauczania i dlatego pisze do nas m.in.

„Przede wszystkim święty Papież podkreślał zapomnienie tematu miłosierdzia w kulturze naszych dni: «Umysłowość współczesna, może bardziej niż człowiek przeszłości, zdaje się sprzeciwiać Bogu miłosierdzia, a także dąży do tego, ażeby samą ideę miłosierdzia odsunąć ma margines życia i odciąć od serca ludzkiego. Samo słowo i pojęcie 'miłosierdzie’ jakby przeszkadzało człowiekowi, który poprzez nieznany przedtem rozwój nauki i techniki bardziej niż kiedykolwiek w dziejach stał się panem i uczynił sobie ziemię poddaną (por. Rdz 1, 28). Owo 'panowanie nad ziemią’, rozumiane nieraz jednostronnie i powierzchownie, jakby nie pozostawiało miejsca dla miłosierdzia. […] I dlatego też wielu ludzi i wiele środowisk, kierując się żywym zmysłem wiary, zwraca się niejako spontanicznie do miłosierdzia Bożego w dzisiejszej sytuacji Kościoła i świata»”

(Bulla Misericordiae Vultus, nr 11).

Następnie papież Franciszek mówi też o drugim aspekcie tego nauczania, gdy pisze:

„Co więcej, św. Jan Paweł II tak motywował pilną potrzebę głoszenia i świadczenia o miłosierdziu w świecie współczesnym: «[ono jest podyktowane] miłością człowieka i wszystkiego, co ludzkie, a co w odczuciu tak bardzo wielu współczesnych jest zagrożone wielkim niebezpieczeństwem. Ta sama tajemnica Chrystusa […] każe równocześnie głosić miłosierdzie jako miłosierną miłość Boga, objawioną w tajemnicy Chrystusa. I każe też do tego miłosierdzia odwoływać się, wzywać go na naszym trudnym i przełomowym etapie dziejów Kościoła i świata […]». To nauczanie św. Jana Pawła II jest dziś jeszcze bardziej aktualne i zasługuje na to, aby je ponownie podjąć w tym Roku Świętym. Przyjmijmy na nowo jego słowa: «Kościół żyje swoim autentycznym życiem, kiedy wyznaje i głosi miłosierdzie – najwspanialszy przymiot Stwórcy i Odkupiciela – i kiedy ludzi przybliża do Zbawicielowych zdrojów miłosierdzia, których jest depozytariuszem i szafarzem»”

(Bulla Misericordiae Vultus, nr 11).

Drodzy Bracia i Siostry!

W Kościele katolickim w Polsce jest do rok duszpasterski pod hasłem „Nowe życie w Chrystusie”, które jest darem Miłosierdzia Bożego dla nas. W ten sposób dotykamy konsekwencji, jakie niesie dla nas chrzest święty i dlatego w tym czasie szczególnie wpatrujemy się w symbol białej szaty. Po wcześniejszych dwóch latach, związanych z symbolami naznaczenia znakiem krzyża i wręczenia świecy chrzcielnej, jest kolejnym symbolem niosącym ze sobą konkretne treści dla naszego chrześcijańskiego życia.

Kiedy nasi rodzice i chrzestni przynosili nas do Kościoła, aby we wspólnocie Ludu Bożego, prosić o chrzest dla nas, to po otrzymaniu tego sakramentu w czasie tzw. obrzędów uzupełniających czy wyjaśniających – przy przekazywaniu i nakładaniu białej szaty, usłyszeli słowa:

„… stałeś się nowym stworzeniem i przyoblokłeś się w Chrystusa, dlatego otrzymujesz białą szatę. Niech twoi bliscy słowem i przykładem pomagają ci zachować godność dziecka Bożego, nieskalaną aż po życie wieczne”

(por. Obrzęd chrztu dzieci).

Jakże to piękne nawiązanie do tego czasu, który naznaczony jest przygotowaniami do 1050 rocznicy chrztu Polski oraz Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się pod przewodnictwem papieża Franciszka w Krakowie w lipcu 2016 roku a przeżywane będą pod hasłem „Błogosławieni miłosierni albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (por. Mt 5, 7).

Drodzy Bracia i Siostry!

Słabość i grzech w naszym życiu, które stają się bardziej widoczne w świetle tajemnicy Bożego Miłosierdzia wyrażonej w sakramencie chrztu świętego i Roku Miłosierdzia, pokazują że jako ludzie jesteśmy poranieni, zbuntowani i zniewoleni poprzez grzech i jego skutki w naszym życiu. Te rany zadane przez grzech powodują, że buntujemy się przeciwko Bogu i zniewoleni przyzwyczajeniami i nałogami sprzecznymi z Ewangelią i Bożymi Przykazaniami, nie potrafimy sami wyjść z tego „zaklętego kręgu”.

Dlatego z tajemnicy Bożego Miłosierdzia wypływa dla nas nadzieja nowego życia w Chrystusie, które powoduje w nas śmierć starego człowieka z jego egoizmem i myśleniem tylko o swoich sprawach oraz rodzi nas do nowego życia w trwaniu w Bożej łasce i ukierunkowania miłości ku innym.

Św. s. Faustyna, przywołując słowa Jezusa, które niech staną się dla nas zachętą na początku tych rekolekcji, pisze w swoim „Dzienniczku”:

„Im dusza więcej ufa, tym więcej otrzyma. Wielką mi są pociechą dusze o bezgranicznej ufności, bo w takie dusze przelewam wszystkie skarby swych łask. Cieszę się że żądają wiele, bo moim pragnieniem jest dawać wiele, i to bardzo wiele. Smucę się natomiast, jeżeli dusze żądają mało, zacieśniają swe serca”

(Dz. 1578).

Posłuszni temu wezwaniu Bożego Miłosierdzia nie żądajmy mało, zacieśniając swoje serca, ale żądajmy wiele, bo tajemnicą Bożego Miłosierdzia jest dawać wiele i to bardzo wiele. Niech w tym pragnieniu towarzyszy nam modlitwa na podstawie słów św. s. Faustyny:

„Pragnę się cały przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich.
Dopomóż mi Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewał i nie sądził według zewnętrznych pozorów, ale upatrywał to, co piękne w duszach bliźnich, i przychodził im z pomocą.
Dopomóż mi, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniał się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.
Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówił ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miał słowo pociechy i przebaczenia.
Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiał czynić dobrze bliźniemu, na siebie przyjmując cięższe, mozolniejsze prace.
Dopomóż mi, aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze śpieszył z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. (…)
Dopomóż mi, Panie, aby serce moje było miłosierne, bym czuł ze wszystkimi cierpieniami bliźnich. (…) Obcować będę szczerze nawet z tymi, o których wiem, że nadużywać będą dobroci mojej (…)
O Jezu mój, przemień mnie w siebie, bo Ty wszystko możesz”

(Dz. 163).

Amen.